Simon i Bibi poznali się w trzeciej edycji "Hotelu Paradise". Para była ze sobą od początku show aż do finału, a pod koniec pobytu na Zanzibarze już swobodnie wyznawali sobie miłość. Zakochani świetnie dogadywali się w programie, a po powrocie do Polski szukali nawet wspólnego mieszkania w Krakowie.
To jednak koniec sielanki - Simon na swoim Instagramie ogłosił rozstanie. Mężczyzna twierdzi, że długo walczył o tę relację, niestety, bezowocnie. Pomimo zakończenia miłosnej przygody, Simon zadeklarował, że pozostaje z Bogusią w koleżeńskich relacjach i dziewczyna zawsze będzie mu bliska. Co na to Bibi?
Bogusia skomentowała rozstanie podobnie jak Simon - również na Instagramie. Fragmenty z programu, na których rozmawia i przytula się z mężczyzną, opatrzyła wymownym komentarzem. Bibi przyznała, że rozstanie jest dla niej ogromnym ciosem, jednak przy tym nie szczędziła Simonowi serdeczności. Podziękowała również byłemu partnerowi za wspólnie spędzony czas.
Mimo, iż bardzo w to wierzyliśmy, nie udało się by nasza relacja trwała i rozwijała się. Naprawdę bardzo mi przykro… Nie sądziłam, że będę kiedykolwiek pisała o naszym rozstaniu. (...) Szymon jesteś niesamowity, dziękuję Ci za wszystko. Dużo Ci zawdzięczam i kibicuje Ci najmocniej jak się da! Zawsze masz miejsce w moim sercu, bo bez Ciebie życie nie byłoby takie samo… DZIĘKUJĘ - napisała Bibi w poście.
O rozstaniu Bibi opowiedziała również na InstaStories. Przyznała, że bardzo przeżywa rozpad związku i będzie potrzebowała czasu, by wrócić do dawnej formy.
Bardzo mi przykro, wiem że tylko czas leczy rany. Potrzebuję dużo spokoju, żeby to przejść.
Co na to widzowie "Hotelu Paradise"? W komentarzach pod postem Bibi powątpiewają w prawdziwość ich związku i uczucia. Fani formatu spekulują, że Bogusia i Simon nigdy nie byli razem.
Czy tylko ja mam wrażenie, że to było ustawione?
Poudawali i czas kończyć udawanie.
Na story nie widać, żeby było Ci przykro, bardziej się smuciłaś, że nie masz dziś zajęć - czytamy pod postem.
Zaskoczyło Was rozstanie Bibi i Simona?