Małgorzata Rozenek skomentowała środowy mecz Polska-Szwecja podczas Euro 2020. Rozemocjonowana prezenterka nagrała relację, jak razem z synami ogląda mecz naszej reprezentacji.
Gwiazda nie może uwierzyć, że na boisku jest tyle okazji do bramek.
Ja nie będę koloryzować, jak jest. Czy wyście widzieli tą poprzeczkę? Wszystko można o tym meczu powiedzieć, ale na pewno nie, że to są emocje jak na grzybach.
W życiu nie widziałam czegoś takiego. Takie okazje!
Małgorzata Rozenek przyznaje, że od samego początku mecz przebiega bardzo szybko i nie jest nudny.
Podziwiałam mojego męża w TVN 24 i zanim zdążyłam przełączyć, a tu już 1:0 dla Szwecji.
Prezenterka skomentowała też grę przeciwnika i skomplementowała szwedzkiego obrońcę.
To jest kosmos jakiego Szwedzi mają bramkarza. On jest po prostu wielki, wyższy niż ta bramka. To jakie my mamy szanse?
Małgorzata Rozenek przyznaje, że nasza reprezentacja gra świetnie, ale ma trudnego przeciwnika.
Chłopaki też dobrze grają. Starają się. Tam tych żółtych jest tyle w polu karnym, że nie ma się gdzie wcisnąć.
Liczę, że to się dobrze rozwiąże, bo mam wrażenie, że zdominowaliśmy Szwedów.
Rozenek zagrzewa reprezentację do walki,a kibiców zachęca do gorącego dopingowania.
Kibicujemy dalej naszym!
Polacy niestety przegrali mecz wynikiem 3:2 dla Szwecji i tym samym odpadli z dalszych rozgrywek.