Eurowizja 2021. Istny pokaz mody na turkusowym dywanie. Maniża z Rosji zaszalała z nakryciem głowy

Ceremonia otwarcia Eurowizji 2021 za nami. Mimo pandemii gwiazdy zaprezentowały się na turkusowym dywanie. Jak wypadły? Sprawdzamy.

Ceremonia otwarcia poprzedza tydzień eurowizyjny. Rotterdam jest miastem portowym, dlatego turkusowy dywan przygotowano w porcie, a burmistrz miasta przywitał bohaterów imprezy żeglarskim pozdrowieniem. Największą uwagę podczas otwarcia tradycyjnie przykuwały stylizacje gwiazd. Nie brakowało klasyki, ale też piór, nowoczesnych nakryć głowy i bufiastych rękawów.

Zobacz wideo Jak Rafał Brzozowski zakumplował się z Edytą Górniak? "Czuję od niej wsparcie"

Eurowizja 2021. Gwiazdy zaprezentowały się na turkusowym dywanie

Na klasykę postawiły wokalistki z Grecji i Słowenii, które zaprezentowały się w czerni. Obie udzielały też krótkich wywiadów, w których zapewniały, że nie mogą doczekać się czwartkowych półfinałów.  

Zobacz też: Michał Wiśniewski przymierzał dawny kostium z Eurowizji. Nie zmieścił się. "Jeszcze siedem kilo"

Maniża z Rosji zaciekawiła fotoreporterów swoim nowoczesnym nakryciem głowy oraz suknią łączącą nowoczesność z tadżycką kulturą. Duże wrażenie zrobiła także reprezentantka San Marino, Senhit. Wokalistka założyła najbardziej szaloną sukienkę z bufiastymi rękawami, a na dodatek pokrytą flamingami.

Show skradł natomiast Andreas Haukeland z Norwegii. Wokalista postawił na złotą, kiczowatą stylizację, którą połączył z długim, puchatym płaszczem. Zdjęcia z imprezy zobaczycie w naszej galerii nad tekstem.

!Ceremonia otwarcia Eurowizji 2021
!Ceremonia otwarcia Eurowizji 2021 SplashNews.com / SplashNews.com/East News

Eurowizja 2021. Nie wszyscy wzięli udział w otwarciu

Choć organizatorzy Eurowizji 2021 zrobili wszystko, co w ich mocy, aby zorganizować imprezę powitalną, to nie wszyscy uczestnicy mogli wziąć w niej udział. Jak już informowaliśmy, w polskiej oraz islandzkiej ekipie zdiagnozowano koronawirusa, dlatego na wydarzeniu nie zobaczyliśmy Rafała Brzozowskiego.

Ze względów bezpieczeństwa delegacje Malty i Rumunii, które zatrzymały się w tym samym hotelu, również nie pojawiły się na turkusowym dywanie.

Więcej o: