Natalia Lesz zyskała popularność w 2008 roku. Wówczas wydała debiutancki album, który zatytułowała swoim imieniem i nazwiskiem. Lesz pracowała nad krążkiem w Los Angeles. Singiel "Power of Attraction", który promował album, stał się hitem nie tylko w Polsce, lecz także w USA, czego dowodem jest fakt, że trafił na 24. miejsce notowania amerykańskiego magazynu "Billboard".
Szerszej publiczności Lesz dała się też poznać w "Tańcu z gwiazdami". Wokalistka wystąpiła w ósmej edycji tanecznego show (wówczas emitowanego w stacji TVN). Lesz tańczyła u boku Rafała Czarneckiego i dotarła aż do finału. W ostatnim odcinku show przegrała z Agatą Kuleszą i Stefano Terrazzino.
W 2009 roku okazało się, że Natalia Lesz spotykała się z Kubą Wojewódzkim. Kilkukrotnie byli widziani razem, plotkowano nawet, że mieli wybrać się na wspólne wakacje. Niedługo później okazało się, że ich znajomość szybko się skończyła. Dopiero po latach, w 2012 roku, Lesz w wywiadzie dla "Gali" powiedziała, że była "jedną z bardzo wielu kobiet" showmana.
Byłam jedną z baaaaaardzo wielu kobiet Kuby Wojewódzkiego - przyznała.
Lesz przez pewien czas pracowała z byłym mężem Edyty Górniak. Mężczyzna był menadżerem wokalistki. Gwiazda w szczytowym okresie kariery cieszyła się, że jej piosenki pojawiają się na listach hitów przebojów. Zgarniała też nagrody - w 2010 roku na "Sopot TOPtrendy Festiwal" otrzymała nagrodę dziennikarzy za wykonanie utworu "RadioActive".
Rozpędu nabrała też aktorska kariera Lesz. Gwiazda zagrała w serialu "Tancerze". Pojawiła się w takich produkcjach jak: "Hotel 52", "Ojciec Mateusz", "Pierwsza miłość", "Plebania" czy "Singielka". Później znów głośno zrobiło się o niej za sprawą roli w "Koronie królów". Lesz gra tam nadal, a jej bohaterka ciągle się rozwija i wszystko wskazuje na to, że pojawi się również w kolejnym sezonie produkcji.
W 2014 roku Natalia Lesz przywitała na świecie córkę. Ojcem dziewczynki jest chirurg Adam Maciejewski. Lesz strzeże prywatności pociechy. Na Instagramie rzadko publikuje zdjęcia, na których jest mała Alicja. Na kadrach nie widać też twarzy siedmiolatki. W wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN" Lesz zdradziła, że Ala poszła już do zerówki i jest nieśmiała.
Trzymam kciuki, żeby jej się udało, bo miała problem w przeszłości z rozstawaniem się ze mną. Najlepiej potrafi liczyć - matematyka jest tym, co jej wychodzi najlepiej.
Aktorka kilka lat temu zniknęła ze świata show-biznesu.
Po 10 latach przyjechałam ze Stanów do Polski. Portale plotkarskie dopiero wtedy zaczynały funkcjonować, ja zaczynałam funkcjonować w show-biznesie. Na Akademii Teatralnej nie uczono mnie, jak sobie radzić w show-biznesie - powiedziała w rozmowie "Dzień Dobry TVN".
Przyznała też, że przerwa od ścianek i imprez branżowych dobrze jej zrobiła.
Wycofanie się z aktywności medialnej dobrze mi zrobiło - usłyszeliśmy.
W rozmowie z "Super Expressem" rozwinęła tę kwestię:
Na to, że się trochę wycofałam, nałożyło się kilka rzeczy. Miałam szansę przemyśleć wiele spraw, wyciszyć się, ale też przypomnieć sobie, jakie są moje priorytety i na czym mi najbardziej zależy.
Teraz Natalia Lesz znów powraca na salony i to w wielkim stylu. Aktorka jest rozchwytywana. Właśnie bierze udział w nagraniach do filmu "Gierek" oraz "Krime story. Love story". Rozwija się też naukowo. Lesz niedawno ukończyła Akademię Muzyczną w Łodzi i myśli o doktoracie.
Ukończyłam ją [akademię - przyp. red.] przede wszystkim dlatego, że marzy mi się doktorat i chciałabym zacząć nad nim pracować, ale moją muzykę będzie też można usłyszeć niedługo w projekcie filmowym.