Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan cenią sobie życie w luksusie. Zazwyczaj widać to na zdjęciach "Perfekcyjnej", która chętnie stawia na ubrania światowej sławy projektantów. Okazuje się jednak, że i Radosław nie ma im nic przeciwko. Widać to było na ostatnim spacerze pary.
Małgorzata i Radosław wybrali się na rodzinny spacer, który przy okazji był doskonałą okazją do prezentacji najnowszych stylówek. "Perfekcyjna" sięgnęła więc po buty marki Balenciaga, które są warte dwa tysiące siedemset złotych. Nie one zwracały jednak uwagę, a buty Radosława. Dziennikarze "Faktu" zauważyli, że były piłkarz postawił na buty z włoskiego domu mody "Dolce&Gabbana", które kosztują około trzy tysiące siedemset złotych. Porównali je do... kopyt leśnego zwierzęcia.
I choć buty Radka na pierwszy rzut oka przypominały raczej kopyta leśnego zwierzęcia niż sportowe cichobiegi, mógł swobodnie przemierzać w nich długie kilometry z wózkiem. Radosław Majdan jako były piłkarz doskonale wie, że dobre obuwie to podstawa i nie waha się płacić za nie fortuny. Czarne buty luksusowego włoskiego domu mody Dolce&Gabbana kosztowały prawie cztery tys., ale Majdan najwyraźniej uznał, że ich masywne niczym kopyta łosia podeszwy, to gwarancja komfortu w każdych warunkach - pisze "Fakt".
Radosław Majdan najwyraźniej polubił nowe obuwie, ponieważ włożył je również na wizytę w studiu "Dzień dobry TVN". Podoba się wam?