Pod koniec lutego jeden z portali zauważył, że Krzysztof Ibisz i Joanna Kudzbalska, uczestniczka drugiego sezonu "Top Model", są razem. Co więcej, posty wrzucane przez dziewczynę sugerowały, że para jest ze sobą co najmniej od kilku miesięcy, a ostatnio doszło do zaręczyn. Prezenter w końcu odniósł się do sprawy.
Ponad tydzień temu media obiegła informacja o zaręczynach Krzysztofa Ibisza. Prezenter miał poprosić o rękę Joannę Kudzbalską, a aspirująca modelka zdążyła już pochwalić się w sieci pierścionkiem. Już nie ma wątpliwości, że to prezent od dziennikarza. Ibisz w końcu postanowił skomentować swój związek.
Nie mówiliśmy nic o tym, że jesteśmy parą. Już prawie rok to trwało i nie mówię, że się ukrywaliśmy, ale nasi bliscy znajomi wiedzieli i gdzieś to dotarło do portali. Mieliśmy nadzieję, że to zostanie między nami, ale tak, już nie zaprzeczam - przyznał Ibisz w rozmowie z Pomponikiem.
Krzysztof liczył na to, że ten związek będzie utrzymany w tajemnicy, albo raczej - jak najdłużej uda się to robić. Wcześniej chętnie dzielił się informacjami o swoich relacjach - najpierw, będąc z dziennikarką Anną Zejdler czy następnie z Anną Nowak-Ibisz. Zaskoczeniem było więc to, że w tym przypadku starał się o nieco więcej prywatności. Nie był zadowolony, że o wszystkim dowiedziały się media.
Nie byliśmy zachwyceni. Chcieliśmy się cieszyć swoim szczęściem sami, ale tak się stało i nic już z tym nie zrobimy - stwierdził Krzysztof.
Ostatni medialny związek Krzysztofa Ibisza to ten z Patrycją Madejską, z którą był siedem lat. Para rozstała się w 2019 roku i wydawało się wówczas, że prezenter raczej nie myślał o tym, by po raz kolejny stanąć na ślubnym kobiercu. Okazuje się, że pod wpływem znajomości z Joanną zmienił zdanie i już po roku zdecydował się na zaręczyny. Życzymy szczęścia!