Serial "O mnie się nie martw" był emitowany na antenie Telewizji Polskiej od 2014 roku. Produkcja cieszyła się niemałą popularnością wśród widzów, więc nic dziwnego, że udało się do tej pory nakręcić aż 14 sezonów. Nie będzie już jednak nowych odcinków, a to za sprawą rozwiązania umowy. Aleksandra Adamska, która przez ostatnie trzy lata grała w serialu, przyznała, że stacja zrobiła to znienacka.
Aleksandra Adamska w serialu "O mnie się nie martw" wcielała się w rolę Sylwii Małeckiej. Aktorka o decyzji TVP dowiedziała się od kierownika produkcji, o czym opowiedziała na Instagramie.
Dzisiaj moje serce krwawi. Wczoraj wieczorem zadzwonił do mnie kierownik produkcji serialu "O mnie się nie martw", że Telewizja Polska nie przedłuża z Aksonem produkującym ten serial kontraktu na kolejne sezony. Chociaż jest mi smutno, że z dnia na dzień została rozdzielona moja zawodowa rodzina, bo byliśmy ze sobą od pięciu lat - mówiła wzruszona w nagraniu.
Aleksandra Adamska nie kryje oburzenia zachowaniem stacji, która nie poinformowała nikogo odpowiednio wcześniej.
Nie jestem w stanie zrozumieć poziomu ignorancji, bezczelności i myślenia tylko i wyłącznie o końcu własnego nosa, gdzie i tak już zdaję sobie z tego sprawę, co ta telewizja sobą reprezentuje. Żal mi, smutno mi, że wy jako widzowie nie będziecie mogli dalej przyglądać się losom naszych bohaterów. I nikt o was nie pomyślał i nikt nam, jako aktorom, nie dał możliwości pożegnania się z wami - dodała.
Aktorka zamieściła równie obszerny wpis na Instagramie, w którym pożegnała się z całą ekipą "O mnie się nie martw". Tam również nie omieszkała wbić szpili TVP, zaznaczając, że współpracę zakończono tak nagle.