Były król Hiszpanii Juan Carlos w stanie krytycznym? Jeden tweet ekspertki od rodziny królewskiej wywołał poruszenie

Juan Carlos w zeszłym roku powiązany został z aferą korupcyjną na ogromną skalę, po czym uciekł z kraju. W mediach pojawiają się sprzeczne informacje o stanie zdrowia byłego króla.

W 2014 roku Juan Carlos zrzekł się tronu i ustąpił miejsca swojemu synowi Filipowi VI Burbonowi, u którego boku stanęła królowa Letizia. W zeszłym roku na powierzchnię wypłynęły informacje, jakoby Juan Carlos miał przyjąć niemal 65 milionów euro łapówki w związku z kontraktami na budowę kolei w Arabii Saudyjskiej pomiędzy Mekką a Medyną. Jeszcze w czasie trwania afery były król opuścił teren Hiszpanii, aby zamieszkać w najdroższym hotelu świata w Abu Zabi (koszt za noc wynosi hiszpańskich podatników około 50 tys. zł!) - stało się to zaledwie kilka dni po tym, jak media obiegła afera o wszczęciu postępowania w sprawie kont, na których miały znajdować się pieniądze z łapówek. Teraz coraz częściej spekuluje się o jego powrocie. Wszystkiemu winny ma być bardzo ciężki stan zdrowia byłego monarchy.

Były król Juan Carlos w stanie krytycznym?

Pogłoski o ściągnięciu Juana Carlosa zaczęły się od wpisu dziennikarki Pilar Eyre na Twitterze. Napisała, że stan zdrowia 83-latka jest bardzo zły i się pogarsza, przez co będzie on musiał wrócić do ojczyzny, aby podjąć leczenie. Informacja ta pojawiła się kilka tygodni po publikacji zdjęcia Carlosa, na którym emerytowany monarcha podtrzymywany jest na spacerze przez dwóch ochroniarzy.  

Zobacz wideo Zobacz jacy władcy rządzą Europą!

Informacje o rzekomym złym stanie byłego władcy monarchii dementuje sama rodzina królewska, a w magazynie "Hola!" pojawiła się nawet wypowiedź osoby z otoczenia Carlosa, zapewniającej, że jest on w świetnej kondycji fizycznej i wykonuje dwie godziny gimnastyki dziennie.  

Wyjazd byłego króla z ojczyzny w trakcie skandalu korupcyjnego z jego udziałem przez wielu Hiszpanów uważany jest za akt tchórzostwa. Oliwy do ognia dolewa fakt, że przez wiele lat Juan Carlos był symbolem demokracji i walki o wolność. W domu - prócz rodziny królewskiej i nieszczególnie pałających do niego sympatią obywateli - czekają na niego trzy sprawy karne, których w ostatnich latach unikał. Doniesienia o jego powrocie pojawiają się co kilka miesięcy, jednak na razie są to tylko plotki.

Więcej o: