• Link został skopiowany

Nie żyje słynna radiowa prezenterka. Zmarła w Wigilię. Michelle Mullane opowiadała o chorobie w sieci

Michelle Mullane, dziennikarka radia BBC, zmarła w Wigilię na raka jelita. Radiowa prezenterka dokumentowała w mediach społecznościowych przebieg choroby oraz angażowała się w działalność charytatywną. Kobietę pożegnali najbliżsi we wzruszających postach.
Michelle Mullane
Instagram/sk9cheshire

Michelle Mullane, prezenterka radia BBC i XFM, zmarła na raka jelita 24 grudnia w wieku 50 lat. U dziennikarki choroba została zdiagnozowana w czerwcu 2019 roku. W ostatnim czasie nie mogła wychodzić z domu z powodu "potwornego bólu", który trwał od prawie sześciu tygodni. Mullane od lat zaangażowana była w promocję młodych talentów i była bardzo dobrze znana w branży dziennikarskiej. Przez ostatnie miesiące relacjonowała w mediach społecznościowych swoje leczenie i angażowała się w działalność charytatywną.

Nie żyje słynna prezenterka radia BBC. Michelle Mullane dokumentowała swoją chorobę na Instagramie

O śmierci dziennikarki poinformowała jej córka, 23-letnia Liv Winter:

Z ogromnym smutkiem informuję, że moja mama odeszła w hospicjum w East Cheshire 24 grudnia około godziny 21:30 […] Mama wiele mnie nauczyła, trzymała mnie za rękę w chwilach zdenerwowania i dumy, prowadziła mnie do końca, wrzeszczała na nauczycieli. […] Miała śmiech, który wypełniał cały pokój, była moim największym wsparciem i sprawiała, że mogłam osiągnąć wszystko. Była moją najlepszą przyjaciółką. Wciąż ją czuję i zawsze będę czuć.
 
Zobacz wideo Śmierć Ledgera łączono z rolą "Jokera". Jakubik po "Wołyniu" miał koszmary. Granie w tych filmach przypłacili zdrowiem

Kobietę pożegnali w mediach społecznościowych jej przyjaciele.

Mam tak wiele miłych wspomnień z Michelle. Kiedy zaczynałem występować pod koniec lat 90., Michelle była pierwszą osobą, która wprowadziła mnie na fale radiowe. Spędziliśmy wiele wieczorów, śmiejąc się, flirtując i żartując [...]. Wypiliśmy miliony filiżanek herbaty! - napisał komik, Jason Manford.

Mężczyzna wspomniał także, że Mullane cechował niesamowity profesjonalizm:

"Michelle Around Midnight" to jeden z niewielu programów, do których było można się dostać, otrzymać wynagrodzenie i po prostu być sobą, bez konieczności bycia wielkim "znanym z telewizji".
 

Michelle zaangażowała się także w charytatywną pomoc. Zbierała pieniądze dla fundacji "Cancer Research UK", wspierającej badania nad chorobami nowotworowymi.

Dziennikarka swoje leczenie dokumentowała na Instagramie. Przeszła chemioterapię, a w ostatnich postach w sieci pokazała transfuzję i podziękowała dawcom krwi. Ogromne poruszenie wywołał świąteczny post - na fotografii uwieczniła przyjaciół, którzy śpiewali jej kolędy przed oknem hospicjum.

Michelle Mullane odeszła a wieku 50 lat.

 
Więcej o: