Tomasz Kot ma na swoim koncie wiele sukcesów aktorskich. Nic więc dziwnego, że po sukcesie "Zimnej Wojny" dostał sporo propozycji w produkcjach międzynarodowych. Rok temu media rozpisywały się o jego roli Nikoli Tesli w najnowszym filmie Amanda Tuckera, odpowiedzialnego m.in. za "Dziewczynę z perłą". Niestety teraz okazało się, że film nie powstanie.
Główna rola w biograficznym filmie o Nikoli Tesli to bez wątpienia byłoby wielkie wyróżnienie dla Tomasza Kota. Reżyser - Anand Tucker - nie ukrywa tego, że zafascynowała go rola Polaka w "Zimnej wojnie". Film o Tesli miał pokazać jego ostatni wielki eksperyment, który wtedy był uznawany za totalną porażkę. Niestety produkcja wycofała się z nagrań, co było spowodowane trudną sytuacją wywołaną pandemią koronawirusa.
Na razie Tesla nie powstał i z tego, co wiem, nie powstanie - powiedział Tomasz Kot dla portalu naEkranie.pl.
Warto dodać, że przez pandemię i lockdown ogłoszony w wielu krajach, jedną z najgorzej radzących sobie grup zawodowych są właśnie aktorzy. Z powodu zamknięcia kin i teatrów prace nad nowymi produkcjami zeszły na dalszy plan.
Jest żal, który trzeba przerobić, bo to była wykonana praca, ale zawsze może być gorzej. I jest tak, że jest też powód do wdzięczności, bo znam moich kolegów po fachu, którzy mają bardzo słabą sytuację, nie dlatego że czymś zawinili, tylko że nie mieszkają w Warszawie, a w tym mniejszych miastach, gdzie te małe teatry zostały naprawdę wyłączone.
Ponadto aktor wyznał, że dostał propozycje w innych, międzynarodowych projektach, ale nie we wszystkich chce wziąć udział. Podkreślił, że nie ma "parcia na szkło" i bardzo się cieszy z tego, jak potoczyła się jego droga zawodowa.
Niestety o wznowieniu prac nad filmem o Tesli nic nie wiadomo.