Dorota Szelągowska od lat cieszy się uwielbieniem widzów stacji TVN i internautów. Jej lekkość prowadzenia programów o metamorfozach wnętrz i poczucie humoru zostało docenione przez odbiorców. Fani uwielbiają jej wizerunek "dziewczyny z sąsiedztwa", z którym mogą się utożsamiać. Córka Katarzyny Grocholi każdego dnia udowadnia, że ludzie z telewizji są tacy sami jak my i że jest daleka oderwania od rzeczywistości.
W czwartek Dorota Szelągowska opublikowała na swoim profilu na Instagramie kilka zdjęć dokumentujących "powstawanie pani z telewizji", przy okazji chwaląc umiejętności swojego "beauty teamu", który przed każdym nagraniem programu dba o jej dobry wygląd.
Dorota Szelągowska wyśmiała internautów "posądzających ją o odwagę i dystans"
Wpis Doroty Szelągowskiej ze zdjęciami, do których pozuje w kolejnych fazach powstawania makijażu, spotkał się z ogromnym zainteresowaniem i aprobatą jej obserwatorów. Fani dekoratorki wnętrz pisali w komentarzach o jej odwadze i dystansie do siebie. Dorota Szelągowska wykpiła ich zachwyty w specjalnie nagranym z tej okazji filmie i powiedziała, że jej zdaniem pokazywanie się bez makijażu niewiele ma wspólnego z odwagą:
Nagrywam ten film, bo zostałam posądzona o odwagę i dystans do siebie, więc muszę to wszystko skomentować. Dodałam zdjęcie, na którym jestem przed i po makijażu. Umieściłam je po to, by pokazać, jaką pracę wykonuje tak zwany "beauty team". To jest fajne, człowiek tak sobie siada i potem jest całkowicie piękny. I nagle to zdjęcie wywołało jakąś burzę. Nagle się okazało, że jestem odważna, mam do siebie dystans, że to jest fantastyczne. Ludzie, czy wy powariowaliście? - zaczęła.
Szelągowska w dalszej części nagrania uświadamia swoich fanów, kto obecnie wykazuje się odwagą i kogo za tę odwagę należy podziwiać. Odniosła się też do pochwał o jej dystansie do siebie. Przyznała wprost, że go... nie ma:
Naprawdę uważacie, że umieszczenie zdjęcia bez makijażu ma jakikolwiek związek z odwagą? Ja naprawdę nie wykazałam się odwagą. Znam wielu odważnych ludzi, słyszymy o nich na co dzień. Medycy chociażby. Biorąc pod uwagę warunki, z którymi się mierzą w pracy. Albo ludzie wychodzący na protest na Białorusi, albo dziewczyny, które biorą udział w Strajku Kobiet. To jest odwaga. Nie nadużywajmy tego słowa. Jeżeli chodzi o dystans do siebie, to w ogóle go nie mam. Mam dystans do wad i przywar, natomiast jeżeli chodzi o siebie, to absolutnie go nie mam.
Niestety, wśród miłych komentarzy i wyrazów podziwu znalazły się także hejterskie przytyki. Jeden z internautów w obrzydliwy sposób odniósł się do poprzednich związków Doroty:
Dzisiaj przeczytałam w komentarzach, że to może przez to, jak wyglądam mężowie ode mnie odchodzą. Spłynęło to po mnie, bo lubię siebie. Mam 40 lat, ruszam wszystkimi mięśniami twarzy, nic sobie nie wstrzyknęłam. Ludzie, którzy pracują w telewizji, to normalni ludzie. Wiecie, jaki mam teraz burdel w domu? - słyszymy.
Trudno nie przyznać Dorocie Szelągowskiej racji. Brak makijażu nie jest oznaką odwagi, jest czymś zupełnie normalnym, czym nie należy się chwalić, ani czego nie należy się wstydzić.
Komentarze (12)
Dorota Szelągowska wyśmiała internautów "posądzających ją o odwagę i dystans": Ludzie, czy wy powariowaliście?