Pierwszy sezon programu "Totalne remonty Szelągowskiej" był pełen emocji. Dorota Szelągowska razem ze swoją ekipą odnowiła między innymi mieszkanie Joanny, która przygarnęła dzieci swojej siostry, pracownicy pogotowia ratunkowego czy mężczyzny, które wszystkie odłożone pieniądze przeznaczył na pensję dla pracowników. W ostatnim odcinku serii również poznaliśmy wyjątkowego bohatera.
Bohaterem ósmego odcinka był 56-letni Maciej, który całe życie poświęcił swojej córce. To właśnie Zuza zgłosiła tatę do programu. Mężczyzna na co dzień jest trenerem personalnym i ogromnym miłośnikiem sportu. Jego mottem życiowym jest powiedzenie - "W zdrowym ciele zdrowy duch". Wcześniej wyczynowo zajmował się lekkoatletyką, a przez lata był nawet w kadrze Polski. Gdy na świecie pojawiła się jego córka Zuza, postanowił odłożyć marzenia na bok i zająć się utrzymaniem rodziny.
Po rozwodzie rodziców dziewczynka została w Warszawie z tatą, który samotnie ją wychowywał, z pomocą mieszkających niedaleko dziadków. Maciej teraz chce skupić się na pomocy innym, by zaszczepić w nich miłość do sportu.
Mieszkanie bohatera nie było remontowane od ponad 20 lat. Na poddaszu znajdowało się naprawdę sporo miejsca do zagospodarowania. Jednak nie jest to łatwa przestrzeń - część mebli musiało zostać zrobionych na zamówienie. Jednak to nie przeszkodziło Dorocie i jej ekipie w spełnieniu marzeń Macieja.
Największą uwagę zdecydowanie przykuwa salon i nietypowa kanapa. Część sypialni została oddzielona szklanymi drzwiami, a w niej znalazło się ogromne łóżko. Zajrzyjcie do naszej galerii, aby zobaczyć wszystkie pomieszczenia po remoncie.
Jak oceniacie efekt końcowy?