O kryzysie w związku Melanii i Donalda Trumpów mówiło się już od dawna. Eksperci od mowy ciała analizowali każde wspólne wystąpienie pary prezydenckiej USA i niejednokrotnie wykazywali, że gesty Pierwszej Damy są bardzo wymowne. Żona polityka unikała publicznych pocałunków i nie reagowała na dotyk męża. Tym bardziej teraz, tuż po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich i przegranej Trumpa, zagraniczne media doszukują się w zachowaniu Melanii jakiegokolwiek potwierdzenia, że wyprowadzka z Białego Domu będzie dla niej prawdziwym wybawieniem. Przypuszczano nawet, że w następstwie wyczekiwanej przez nią rezygnacji z pełnienia publicznej funkcji, złoży wreszcie pozew o rozwód. Nic jednak teraz na to nie wskazuje. Na łamach amerykańskiej prasy pojawiły się jedynie doniesienia, że Pierwsza Dama zamierza wydać autobiografię.
Melania Trump opowie o szczegółach małżeństwa?
Autobiografie Baracka Obamy i jego żony Michelle przyniosły byłej parze prezydenckiej nie tylko ogromny sukces, ale również zadbały o jej finansową przyszłość. Taki sam pomysł na zakończenie kadencji ma ponoć Melania Trump. Według amerykańskiego tabloidu "Page Six" żona Donalda rozpoczęła rozmowy i negocjacje z wydawcami, którzy mają pomóc jej we wprowadzeniu na rynek autobiografii.
Debiut pisarski Melanii ma być odpowiedzią na wydaną we wrześniu książkę autorstwa jej byłej przyjaciółki i doradczyni. Stephanie Winston Wolkoff opublikowała wówczas zapis prywatnych rozmów z Pierwszą Damą, podczas których żona Trumpa nie wypowiadała się pochlebnie na temat męża i jego córki Ivanki.
Ukochana prezydenta odniosła się do tych oskarżeń, twierdząc, że jej wypowiedzi w książce Wolkoff były wyrwane z kontekstu. Melania chce w końcu oficjalnie zabrać głos w tej sprawie i opowiedzieć o niemalże czterech latach spędzonych w Białym Domu. Co ciekawe, Donald Trump nie musi obawiać się ujawnienia negatywnych szczegółów małżeństwa. Polityk ponoć aprobuje pomysł żony i chce pomóc jej w stworzeniu autobiografii.
Myślicie, że Donald i Melania mają w tym wspólny interes?
