Półfinał "The Voice of Poland" to bardzo emocjonujące widowisko TVP. Uczestnicy walczący o tytuł najlepszego głosu Polski zaprezentowali swoje debiutanckie utwory, które oceniło wymagające jury w składzie: Edyta Górniak, Michał Szpak, Urszula Dudziak oraz Tomson i Baron. Szczególnie wiele emocji dostarczyły widzom członkinie drużyny Edyty. Anna Gąsienica-Byrcyn i Anna Nadkierniczna zaprezentowały kompozycje, które ujęły wszystkich sędziów.
Jako pierwsza na scenie pojawiła się Anna Gąsienica-Byrcyn, której produkcją piosenki zajęła się sama Paulina Przybysz. Górniak tak bardzo spodobał się utwór, że aż zaniemówiła:
Aniu, ja jestem speechless. Bardzo to do ciebie pasuje. Ten utwór powinien wejść do radia – przyznała jurorka.
Utwór drugiej wokalistki z drużyny Edyty, okazał się mieć bardzo poruszający tekst. Słowa napisała sama uczestniczka, a w krótkim materiale przed występem przyznała, że tekst stworzyła w trudnym dla siebie okresie. Edytę dogłębnie poruszyły frazy wyśpiewane przez Annę:
Aniu, zastanawiam się co się wydarzyło w twoim życiu, że napisałaś taki tekst. Jest ponadczasowy. […] Piękny utwór.
Niestety, regulamin programu "The Voice of Poland" jest nieubłagany. Decyzją jurorów, którzy głosowali za pomocą tabletów, z show pożegnała się Anna Nadkierniczna. Edyta Górniak w słowach pożegnalnych nawiązała do pandemii koronawirusa:
W tak trudnych czasach mieliśmy okazję doświadczyć takiego piękna. [...] Bardzo trudna jest to edycja, bo nie można się tulić. Dlatego tulę cię całym sercem.
W finale "The Voice of Poland" zobaczymy między innymi Annę Gąsienicę-Byrcyn. Kibicujecie jej?