Dla Marceliny Zawadzkiej ostatnie kilka miesięcy z pewnością nie należały do najłatwiejszych. Przypomnijmy, że celebrytka została oskarżona o oszustwa podatkowe oraz pranie brudnych pieniędzy. Przez to od kilkunastu tygodni nie oglądamy już jej w roli prowadzącej programu "Pytanie na śniadanie". Co więcej, nic nie wskazuje na to, by miało się to w przyszłości zmienić. Nic więc dziwnego, że była pracownica TVP znalazła czas na egzotyczny urlop w czasie pandemii.
Marcelina Zawadzka chętnie relacjonuje wspólne wczasy z partnerem i rodziną Natalii Siwiec. Celebrytka pochwaliła się kilkoma zdjęciami w bikin oraz przemyśleniami na temat ważnych rzeczy w życiu.
Przeczytałam gdzieś niedawno, że jest pięć najważniejszych rzeczy w życiu: Zdrowie, Miłość, Szczęście, Przyjaźń i Poczucie bezpieczeństwa. Szczególnie w trudniejszych momentach życia, są nam wszystkie bardzo potrzebne i powinniśmy wtedy bardzo dbać, aby żadnej z nich nam nie zabrakło- czytamy we wpisie.
Jak się okazuje, Marcelinie Zawadzkiej najlepiej wyżej wymienione wartości pielęgnuje się w Meksyku w towarzystwie przyjaciół.
Mam szczęście. Ogromne szczęście. Moi przyjaciele zabrali mnie tam, gdzie pielęgnujemy każdego dnia każdą z tych rzeczy. Jestem szczęśliwa i kocham, jestem bezpieczna i zdrowa, i jestem wśród przyjaciół Dzieli mnie dzisiaj z Wami około 10 tysięcy kilometrów i kilkanaście stopni Celsjusza dlatego też postaram się wysyłać Wam trochę słońca, radości i szczęścia...- dodała.
Mamy nadzieję, że słońce od Marceliny do was dotrze.