Anita Sokołowska w rodzimym show-biznesie zadebiutowała już dawno, jednak dopiero rola w serialu "Przyjaciółki" sprawiła, że zrobiło się o niej głośno na dłużej. Sama zainteresowana dość oszczędnie eksponuje swoje życie prywatne w mediach społecznościowych. Zdarza jej się co jakiś czas opublikować rodzinne zdjęcie, jednak zawsze zakrywa twarz swojego dziecka. Równie rzadko opowiada o swojej relacji z partnerem. Tym razem rozwiązał się jej nieco język.
W czwartkowym wydaniu "Dzień Dobry TVN" mogliśmy obejrzeć materiał o Anicie Sokołowskiej. Reporter śniadaniówki, Mateusz Hładki, odwiedził aktorkę i jej partnera Bartosza Frąckowiaka podczas ich wspólnego treningu na ściance wspinaczkowej. Oprócz tematów oscylujących wokół wspinaczki rozmowa szybko przeszła na tematy rodzinne. Aktorka przyznała, że narzeczonego poznała w teatrze, gdy ten reżyserował spektakl, w którym grała.
Zrobiliśmy kilka wspólnych spektakli. Dobrze się ze sobą rozumiemy intelektualnie- przyznała aktorka.
Jak w każdym związku, zdarzają się spięcia, jednak w przypadku Anity Sokołowskiej zawsze najlepiej łagodzi je wspólne przegadanie tematu.
Życie nie jest proste w dzisiejszych czasach, ale po to się jest ze sobą, żeby przechodzić różne problemy, podejmować różne tematy. Jak się ze sobą rozmawia w związku to tak jak na wspinaczce, są efekty- dodała.
Anita Sokołowska nie narzeka na brak zajęć. Jak sama przyznaje, pierwszy lockdown wspomina bardzo dobrze, bo dopiero wtedy miała wystarczająco dużo czasu, aby nacieszyć się bliskimi.