W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że legalna aborcja w przypadku uszkodzenia płodu lub nieuleczalnej choroby, jest niezgodna z konstytucją. Ta decyzja wywołała falę protestów, a Polki i Polacy wyszli na ulice, by wyrazić swoje oburzenie. Wśród protestujących znajdują się także osoby związane z show-biznesem. Zofia Zborowska, Joanna Przetakiewicz, Jessica Mercedes i Maciej Musiał to tylko nieliczni, którzy walczą przeciwko wyrokowi. Do tej grupy dołączyła Anna Mucha.
Aktorka, pomimo problemów z nogą i poruszania się za pomocą kuli, dotarła na protest. Na Instagramie relacjonowała to, co się dzieje. Dodała dwa zdjęcia i podała powody, dla których zdecydowała się wesprzeć kobiety.
Córeczko! Jestem tu dla Ciebie. I dla Ciebie, Siostro! I dla siebie też - napisała.
Jej słowa polubiła Kayah, a Mucha zacytowała słowa jej utworu "Ramię w ramię", który wykonuje z Viki Gabor:
Ramię w ramię popłyniemy razem. Zmieniamy ten świat, wspierając się tak. Bo żadna dama, nie może zostać sama - brzmi.
Internautki piszą, że wsparcie jest teraz bardzo ważne i wyrażają nadzieję na to, że działania Polaków przyniosą skutek.
Im nas więcej, tym lepiej! W kobietach siła!
Ania, dziękuję. Szacunek siostro.
Proste słowa, a jakie piękne, mądre, prawdziwe - piszą.
Mucha na InstaStories udostępniła także ujęcia z protestu i pokazała tłum. Na jednym z nich widać napis skierowany do córki Andrzeja Dudy: "Kinga, doradź tacie". 24-latka od kilku miesięcy pełni funkcję doradcy prezydenta do spraw społecznych. Jednak odkąd objęła to stanowisko, milczy. A jak wiemy czasami potrafi się odezwać i zaapelować do narodu. Po wygranej taty w wyborach prezydenckich wypowiedziała się na temat podziałów. Tłumaczyła, że wszyscy są równi i każdego należy darzyć szacunkiem.