Wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji wywołał falę protestów w całym kraju. W wielu miastach organizowane są marsze, a uczestniczący w nich tłum sprzeciwia się orzeczeniu, według którego aborcja w przypadku ciężkich wad płodu jest niezgodna z Konstytucją RP. W manifestacjach biorą udział także celebryci. Kasia Tusk na swoim instagramowym profilu udokumentowała protesty w Gdańsku, a także pokazała SMS-y od swojego taty, Donalda Tuska, który wspiera "kobiecą rewolucję".
Zobacz też: Kasia Tusk była na proteście i napisała do taty. "Tatulku, w Gdyni tłum". Odpowiedź Donalda Tuska porusza
Gwiazdy wyrażają swój sprzeciw również za pomocą mediów społecznościowych. Joanna Koroniewska otworzyła się przed internautami na temat utraty sześciu ciąż. O poronieniu opowiedziała także Edyta Górniak. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego odbiła się szerokim echem także zagranicą. Na przykre informacje zareagowała Miley Cyrus i Zara Larsson.
Do grona osób publicznych, które zabrały głos w kontrowersyjnej sprawie, dołączył także Kamil Durczok. Dziennikarz był widziany wczoraj na jednej z demonstracji, a sposób, w jaki wyraził swój sprzeciw wobec decyzji Trybunału, wywołał wśród internautów mieszane uczucia.
Zobacz też: Kamil Durczok kiedyś był ulubionym dziennikarzem Polaków. Dziś wzbudza skrajne emocje. Co poszło nie tak?
Na Twitterze pojawiło się zdjęcie, na którym Durczok stoi tyłem do kordonu policjantów i trzyma ręce na głowie siedzącej przed nim dziewczyny. Wymowna poza nie spodobała się internautom, którzy otwarcie skrytykowali dziennikarza, a w jego manifestacji doszukali się podtekstów:
Jako kobieta byłabym obrażona takim wsparciem.
Co to ma być?
Jakże dwuznaczne zdjęcie, nawiązujące do tego, o co był oskarżany.
Zdaniem niektórych komentujących postawa miała nawiązywać do sceny z serialu "Opowieść Podręcznej". Akcja produkcji osadzona jest w świecie, w której władzę przejęła pseudochrześcijańska junta, a płodne kobiety uczyniono surogatkami.
A wy uważacie, że sposób, w jaki Kamil Durczok wyraził swój sprzeciw wobec zaostrzenia prawa do aborcji, jest stosowny, czy jedynie pogłębia uprzedmiotowienie kobiet?