Oliwia Bieniuk 18 października osiągnęła pełnoletność. Młoda celebrytka jednak nie chciała organizować hucznej imprezy. Spędziła ten czas w gronie najbliższych osób. To właśnie w dzień osiemnastych urodzin córka Anny Przybylskiej przedstawiła swojego nowego chłopaka. O dziwo to nie Michał Krasodomski wzbudził największe zainteresowanie mediów. Jeden z portali plotkarskich dotarł do informatora, który miał opowiedzieć o konflikcie między Jarosławem Bieniukiem, a babcią Oliwii, Krystyną Przybylską. Skontaktowaliśmy się z osiemnastolatką i zapytaliśmy, jak naprawdę wygląda sytuacja w jej rodzinie.
Według słów informatora portalu Pomponik, Oliwia urządziła dwie imprezy urodzinowe. Pierwsza z nich miała być dla Jarosława Bieniuka, jego nowej partnerki oraz młodszych braci. Druga zaś dla babci Krystyny. Powodem takiej decyzji miały być bardzo napięte stosunki w rodzinie.
W tej rodzinie niestety nie ma zgody. Jarek wyraźnie unika kontaktów z mamą Ani. Ma podobno pretensje o to, że zmarła aktorka, która nigdy nie poślubiła Jarka, uczyniła ją strażnikiem posagu dla dzieci. Pani Krystyna nie chciała też realizacji filmu o swojej córce według scenariusza, który Bieniuk uzgodnił z Radosławem Piwowarskim i zaproponowała inne rozwiązanie, które nie przypadło mu do gustu - twierdzi anonimowy informator Pomponika.
Postanowiliśmy zwrócić się bezpośrednio do Oliwii z pytaniem, czy rzeczywiście urządziła dwie imprezy urodzinowe. Córka Anny Przybylskiej zdecydowanie zaprzeczyła doniesieniom mediów.
Nie było żadnej drugiej imprezy. Coś wam się pomyliło - powiedziała nam zdziwiona Oliwia.
Myślicie, że mama Ani Przybylskiej poznała na imprezie nową dziewczynę Jarka?