20 października zmarł aktor Dariusz Gnatowski. Podaje się, że przyczyną było zapalenie płuc i ciężka niewydolność oddechowa. 59-latek od lat zmagał się także z cukrzycą. Przyjaciela z planu serialu "Świat według Kiepskich" pożegnał Andrzej Grabowski, swój smutek wyraził także Piotr Cyrwus. Wpisy dodało także wiele więcej osób z show-biznesu.
Po śmierci gwiazdy Polsatu w mediach zaczęły pojawiać się wspomnienia osób, które znały Gnatowskiego. Czarno-białe zdjęcia publikują także fani oraz różne portale. Pod postem, jaki udostępnił Jastrząb Post, swój żal wyraziła Grażyna Wolszczak. Aktorka nic nie napisała, jedynie posłużyła się emotikonami. Przedstawiają małpki, które zakrywają oczy. Uwagę na to, że są one dość niestosowne, zwrócili jej internauci. Przyjęło się bowiem, że używa się ich w żartobliwych sytuacjach.
Wolszczak nie zrozumiała, dlaczego popełniła nietakt. Wytłumaczyła, że wiadomość o śmierci kolegi nią wstrząsnęła, gdyż poznali się we Wrocławiu w studiu ATM. W komentarzach wytłumaczono jej, jaki wydźwięk mają te symbole. Aktorka wyjaśniła, jak traktowała je do tej pory. Zdaniem aktorki oznaczały one reakcje takie jak "w głowie się nie mieści", "co za paranoja" czy "to straszne".
O śmierci Dariusza Gnatowskiego poinformowano 20 października, a smutne wieści potwierdził w rozmowie z RMF FM Marcin Mikos, zastępca dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie. Aktor trafił do placówki z zapaleniem płuc i ciężką niewydolnością oddechową. Miał 59 lat.