Aktor Dariusz Gnatowski nie żyje. RMF FM informuje, że aktor cierpiał na zapalenie płuc i ciężką niewydolność oddechową. O jego śmierci jako pierwszy poinformował Marek Balawajder na Twitterze.
Nie żyje Dariusz Gnatowski. Zmarł w szpitalu Dietla w Krakowie. Fantastyczny, dobry, ciepły człowiek. Olbrzymi smutek. R.I.P. - napisał.
RMF FM udało się potwierdził smutne doniesienia w rozmowie z Marcinem Mikosem, zastępcą dyrektora Szpitala Specjalistycznego im. J. Dietla w Krakowie.
Dariusz Gnatowski od wielu lat poważnie chorował. Miał cukrzycę i chętnie wspierał innych chorych. Był m.in. współautorem książki "Dieta bez wyrzeczeń", którą chciał zachęcić ludzi do zdrowego stylu życia. Oprócz tego grał także w spektaklu "Słodki drań" o dyrygencie, który nie może poradzić sobie z cukrzycą.
Cukrzyca nie zachwyca. ale można z nią żyć - mówił jego bohater.
Aktor przyznał kiedyś w rozmowie z RMF FM, że przez przypadek dowiedział się o chorobie. Czuł, że coś jest nie tak z jego zdrowiem, dlatego spotkał się z lekarzem-przyjacielem, który zbadał mu cukier. Wynik był tak wysoki, że lekarz od razu kazał udać mu się do lekarza. Dariusz Gnatowski nie ukrywał jednak, że choroba zdążyła już zrobić spustoszenie w jego organizmie.
Cukrzyca nie boli, nie daje szczególnych objawów. Natomiast jej powikłania są dramatyczne. Kiedyś podejrzewałem, że mam jakiś kłopot. Poszedłem do lekarza i dostałem tabletki. Nikt mi nie powiedział, że to jest choroba przewlekła, na którą trzeba leczyć się ciągle - powiedział w rozmowie z RMF FM cztery lata temu.
Dariusz Gnatowski grywał jednak nie tylko na teatralnych deskach. Był również aktorem filmowym oraz serialowym. Popularność zdobył dzięki roli Arnolda Boczka, sąsiada Kiepskich, w serialu "Świat według Kiepskich". Grał także w serialu "Graczykowie" czy "Na dobre i na złe".
Zobacz: Dariusz Gnatowski schudł 25 kilo. Miał poważny powód: Jeśli chce się żyć... Nie poznacie go!