James "Jamie" Redford - dokumentalista, aktywista i syn aktora Roberta Redforda zmarł 16 października w wieku 58 lat. Przyczyną śmierci był nowotwór, a o zgonie Jamesa poinformowała jego żona.
Kylie Redford, żona Jamesa, opublikowała wpis na Twitterze, opatrzony archiwalnymi fotografiami męża.
Żył pięknym życiem i był kochany przez wielu. Będziemy za nim bardzo tęsknić. Jako jego żona przez 32 lata, jestem wdzięczna za dwójkę wspaniałych dzieci, które razem wychowaliśmy. Nie wiem, co byśmy zrobili bez nich przez ostatnie dwa lata - napisała.
Agentka Roberta Redforda, Cindi Berger, przekazała mediom informacje o tym, że aktor nie chce wypowiadać się na temat straty syna, bo ból, z którym się mierzy, jest niewyobrażalny. Sam Robert wraz z rodziną prosi o wyrozumiałość i spokój ze strony mediów.
Natomiast Kylie Redford w wywiadzie dla "Salt Lake Tribune" potwierdziła, że przyczyną śmierci był nowotwór wątroby. James Redford od dzieciństwa mierzył się z pierwotnym zapaleniem dróg żółciowych - rzadką chorobą autoimmunologiczną. W latach 90. przeszedł też dwa przeszczepy wątroby.
Przez swoją historię i trudną przeszłość James wspierał osoby, które wymagały przeszczepu narządów. Stworzył organizację non-profit "James Redford Institute for Transplant Awareness" oraz wyprodukował dokument "The Kindness of Strangers", który przedstawiał wpływ dawcy na życie chorego.
James Redford był synem Roberta Redforda i jego byłej żony Loli Van Wagenen.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Tak wygląda grób Kory. Jedno zwraca uwagę
Halina Kunicka w boleśnie szczerym wyznaniu o swojej samotności. "Nie chcę się budzić"
Widzowie "The Voice of Poland" zszokowani decyzją Tomsona i Barona. "Ogromny błąd chłopaków"
Wstrząsające zniszczenia na Jamajce. Żebrowski pokazał nagranie z ulic trzy dni po huraganie
Sfotografowali Diddy'ego w więzieniu. Na nowym zdjęciu trudno go poznać
Cichopek i Kurzajewski relacjonują romantyczny pobyt w Nowym Jorku. Uwagę zwraca opis
W niedzielę rano Polsat złożył życzenia Iwonie Pavlović. Szok, co się dzieje w komentarzach
Kaczorowska i Rogacewicz zapowiadają, że "idzie nowe", a tymczasem Pela cały w nerwach. "Nie dźwignę tego"
Obejrzałem "Bez kompleksów" i się nie zawiodłem. Spektakularna metamorfoza i prawdziwe wzruszenia