Premiera książki ''Finding Freedom'' dopiero przed nami, ale już narosło wokół niej mnóstwo kontrowersji. Napisana przez dwójkę dziennikarzy specjalizujących się w sprawach rodziny królewskiej biografia księcia Harry'ego i Meghan Markle ma opisać napięte stosunki między nimi a pozostałymi członkami monarchii. Podobno książę Karol obawia się, co znajdzie się w najnowszej publikacji, ale mimo wszystko utrzymuje kontakt z synem.
Wszystko wskazuje na to, że książka ''Finding Freedom'' może sporo namieszać w postrzeganiu rodziny królewskiej. Opublikowane przez dziennik "The Times" fragmenty mówią m.in. o niechęci rodziny królewskiej do Meghan Markle, a także o napiętych stosunkach z pozostałymi mieszkańcami pałacu. W mediach sporo mówi się o tym, że książka autorstwa Carolyn Durrand i Omid Scobie rzuci nowe światło na postrzeganie brytyjskiej monarchii, a jej członkowie już obawiają się konsekwencji. Książka ma być kością niezgody pomiędzy księciem Karolem a księciem Harrym. Wszystko wskazuje na to, że pogłoski na ten temat są mocno przesadzone, a ojciec i syn pozostają w dobrych relacjach.
Od czasu jego przeprowadzki do Los Angeles utrzymują regularny kontakt. Książę Karol nie przepada za pisaniem wiadomości tekstowych, ale porozumiewają się przez rozmowy telefoniczne i wideo - zdradził królewski informator dziennikowi The Sun.
Książka nigdy nie była tematem do dyskusji między nimi, a Karol jest zdeterminowany, aby nie była przeszkodą dla ich relacji.
Królewski Informator zdradził również, że książę Karol zapewnił Harry'emu wsparcie finansowe, aby pomóc mu w przeprowadzce do Kalifornii. Wygląda na to, że relacja ojca i syna pozostaje silna.