• Link został skopiowany

Katy Perry zalała się łzami na scenie. Zwróciła się do fanów po plotkach o rozstaniu

Katy Perry występuje obecnie w Australii, gdzie pojechała z trasą koncertową "Lifetimes". Podczas jednego z koncertów piosenkarka nie potrafiła opanować emocji. We łzach zwróciła się do fanów.
Katy Perry rozkleiła się na scenie podczas koncertu w Australii
Katy Perry rozkleiła się na scenie podczas koncertu w Australii. Fot. X/Katy Perry Tours screen

Katy Perry ma ostatnio trudny czas. Piosenkarka w czerwcu 2025 roku miała rozstać się z Orlando Bloomem, z którym była związana od 2016 roku. W sierpniu 2020 roku na świecie pojawiła się córka pary, Daisy Dove Bloom. Obecnie gwiazda jest w Australii, w trakcie trasy koncertowej "Lifetimes". W pewnym momencie Perry rozkleiła się na scenie. 

Zobacz wideo Dodę dotyka hejt w sieci. Głos w sprawie zabrał Ralph Kamiński

Katy Perry nie mogła powstrzymać łez. Zwróciła się do fanów

40-letnia gwiazda zwróciła się do fanów w kulminacyjnym momencie swojego koncertu w Australii. Tuż przed wykonaniem jednego z jej największych hitów, piosenki "Firework", piosenkarka podniosła dłonie ułożone w kształt serca i wyraźnie nie potrafiła opanować emocji. Katy próbowała uspokoić oddech i wyraźnie walczyła ze sobą, żeby móc coś powiedzieć fanom. - Dziękuję, że zawsze jesteście dla mnie. To wiele dla mnie znaczy. A teraz zaśpiewajmy "Firework" - zwróciła się do publiczności. Nagranie z tego momentu szybko trafiło na portal X i poruszyło fanów.

Fani przypominają, że to nie pierwsze rozstanie Katy Perry w trakcie trasy koncertowej

Pod zamieszczonym na portalu X nagraniem pojawiło się wiele komentarze poruszonych internautów. Co ciekawe, część z nich zwróciło uwagę, że to nie pierwsze rozstanie Katy Perry, które zdarza się w trakcie trwania trasy koncertowej. Do podobnej sytuacji doszło w 2011 roku, gdy piosenkarka rozstała się z ówczesnym mężem Russelem Brandem. "Pozdrowienia dla tych, co się z nią rozstają w środku trasy", "Jeśli miałbym dostać grosza za każde jej rozstanie w środku trasy, miałbym dwa grosze i to dziwne, że zdarzyło się to dwa razy" - czytamy w komentarzach. 

Jak donosi "The Sun", w związku Katy Perry i Orlando Blooma od dawno miało dziać się źle. Para miała jednak wstrzymywać się z oficjalnym komunikatem o rozstaniu dla dobra swojej córki. Ponoć chcieli zostawić sobie też pole do ewentualnego powrotu, gdyby coś się między nimi zmieniło. "Katy zwierzyła się przyjaciołom na początku roku, że ich związek jest już w zasadzie skończony. Postanowili wstrzymać się z ogłaszaniem czegokolwiek na wypadek, gdyby sytuacja między nimi się poprawiła, ponieważ rozpaczliwie chcieli być razem dla dobra swojej córki. W tym roku spędzili jednak ze sobą niewiele czasu, ponieważ Katy jest w trasie koncertowej, a Orlando pracował nad swoim nadchodzącym filmem 'Bucking Fastard' w Dublinie" - czytamy w "The Sun".

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: