Mimo że programy graficzne są teraz w stanie zaoferować nam spory wachlarz możliwości, to poniektórzy celebryci wciąż zaliczają spore wpadki przy przerabianiu zdjęć. Wygięte tło to już klasyk, który wydawałoby się, przeszedł do przeszłości. Nic bardziej mylnego. Tym razem internauci przyłapali Maffashion na niefortunnej przeróbce zdjęcia, z czego ta teraz pieczołowicie się tłumaczy.
ZOBACZ TEŻ: Nowa kolekcja Maffashion budzi kontrowersje. "Jak więźniarki obozu koncentracyjnego". Influencerka odpowiada
Maffashion tłumaczy się z przerabiania zdjęć
Maffashion zamieściła na Instgaramie zdjęcie w bikini. Blogerka pozuje na tle czarnej ściany. Z pozoru niewinna fotka wzbudziła sporo negatywnych emocji, a to wszystko przez wcześniej wspomnianą ścianę, która faluje. Obserwatorzy szybko wypomnieli jej wpadkę, więc ta opublikowała lepiej już przerobione zdjęcie. Internauci są pamiętliwi i regularnie przypominają Maff o wpadce.
W internecie nic nie ginie. Co z fotką z zagiętą czasoprzestrzenią przy pośladku? Czy jako influencerka nie powinnaś zdawać sobie sprawy z faktu, jak taki pozornie głupi zabieg wpływa na kobiety, które Cię obserwują? Właśnie przez takie zabiegi mamy body shaming. Smutne to ogromnie.
Przecież lata po sieci pierwsza wersja zdjęcia, na którym paskudnie widać retusz. Słabo - piszą w komentarzach.
Julka odpowiadała na kąśliwe zaczepki internautów.
Nie muszę być dla nikogo przykładem. Nie mam ani takiej ambicji, ani napisane na czole, że to moje zadanie. Chciałam usunąć to, co stało za mną i to zrobiłam. (...) Przecież od pierwszego komentarza potwierdzam ingerencję w programie. Z czym ty masz problem?... - odpowiada Maff.
Co ciekawe, Maffashion jest profesjonalnym grafikiem komputerowym, toteż taka wpadka boli z pewnością podwójnie.
ZOBACZ: Maffeusz, czyli Maffashion w męskim wydaniu, podbija serca obserwatorów. "Byłabyś moim mężem"
