Emitowany w latach 1994 - 2004 serial "Przyjaciele" dorobił się milionów fanów na całym świecie. Nic dziwnego, że jest uważany za "kultowy". W ostatnim czasie sitcom przeżywa drugą młodość za sprawą millenialsów, którzy tak jak ich starsi znajomi rozkochali się w przygodach Rachel i spółki.
Od emisji ostatniego odcinka "Przyjaciół", czyli już od 16 lat, nie cichną plotki o rzekomej kontynuacji produkcji. Te potwierdziły się dopiero na początku tego roku. W lutym na instagramowych profilach obsady serialu pojawiły się zdjęcia promujące specjalny odcinek "Przyjaciół". Miał on trafić w maju na platformę HBO Max. Ze względu na obostrzenia sanitarne jego premiera opóźniła się.
W międzyczasie dla fanów "Przyjaciół" mamy inną gratkę. Mowa o pierwowzorze czołówki, która została wykorzystana w pilotażowym odcinku. Wówczas serial nazywał się "Friends Like Us". Taka koncepcja nie spodobała się władzom stacji NBC. Sytuacji nie poprawiła nawet wykorzystana w czołówce piosenka "Shiny Happy People" zespołu R.E.M. Jak wiadomo, finalnie przewodnim motywem muzycznym stał się kawałek "I'll Be There For You" w wykonaniu The Rembrandts.
Skąd wzięły się charakterystyczne klaśnięcia w czołówce? To z kolei zasługa jednego ze współtwórców serialu, Kevina Brighta. Jego zdaniem pasowały lepiej niż bębny. Trudno nam dziś sobie wyobrazić tytułową piosenkę "Przyjaciół" w innej formie.
Na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, kiedy wyemitowany zostanie specjalny odcinek "Przyjaciół".