Julia Wieniawa w młodym wieku zdążyła zrobić karierę, o jakiej marzy niejedna jej starsza koleżanka w branży. Filmy, seriale, "Taniec z Gwiazdami", a do tego wszystkiego świetnie prosperujące konto na Instagramie, na którym Julkę śledzi już grubo ponad milion osób. Sława ma oczywiście swoje ciemne strony. Jedną z nich jest hejt.
Internetowi hejterzy to zmora wielu gwiazd. Julia Wieniawa także boryka się z nimi na co dzień. Ostatnio jeden z obserwatorów pozwolił sobie na kąśliwą uwagę po tym, jak aktorka podzieliła się ze swoimi fanami marzeniem z dzieciństwa.
Moja miłość i pasja. Marzenie z dzieciństwa - mieć własnego konia. Muszę je wreszcie zrealizować, bo naprawdę kocham te zwierzęta. Przebywanie z nimi daje mi ogromny wewnętrzny spokój... - wyznała na Instagramie.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Julia Wieniawa odtwarza kultową scenę z "Króla Lwa" w skąpej stylizacji. Przy okazji pokazała swój piękny ogród
W komentarzach nie zabrakło życzeń spełnienia marzenia, ale pojawił się też nieprzyjemny przytyk.
Ciekawe, czy opieka dałaby Ci spokój, nie tylko odwiedzanie raz w miesiącu - zaczepił gwiazdę jeden z internautów.
Julia nie pozostawiła jego komentarza bez odpowiedzi. Błyskawicznie zareagowała.
Dlatego jeszcze nie zrealizowałam tego marzenia, bo bałam się, że nie znajdę czasu na tak wymagające zwierzę... Oczywiście, że taka decyzja to duża odpowiedzialność!
Rzeczowo i z klasą. Jak widać, można odpowiedzieć na zaczepkę w kulturalny sposób. Parę gwiazd z polskiego show-biznesu mogłoby wziąć przykład z Wieniawy.