W "Pytaniu na Śniadanie" ostatnio nie ma nudy. Najpierw ze "śniadaniówki" został zwolniony Michał Olszański. Następnie jego miejsce zajął Aleksander Sikora, ale na tym jeszcze nie koniec. Teraz okazuje się, że posadę szefowej "PnŚ" utraciła Katarzyna Adamiak-Sroczyńska. Co istotne, o odwołaniu z funkcji dowiedziała się, gdy była na urlopie.
O sposobie odwołania Katarzyna Adamiak-Sroczyńska poinformowała na swoim Facebooku.
Kochani, jestem na urlopie, ale właśnie otrzymałam pismo, że przestaję być producentem "Pytania na Śniadanie".
Do wpisu dołączyła też podziękowania:
Bardzo serdecznie dziękuję całej ekipie i mojemu zespołowi za to, że we mnie uwierzył i razem udało się nam zmienić wszystko, ale przede wszystkim prześcignąć konkurencję. Zaczęłam pracę w redakcji dwa lata temu, to był wspaniały okres. Nigdy nie zapomnę tego, co z Wami przeżyłam. Powodzenia. Jesteście najlepsi.
Katarzyna Adamiak-Sroczyńska była kierownikiem redakcji „Pytania na śniadanie” od lutego 2017 roku. Później przejęła też obowiązki dyrektora agencji kreacji, oprawy i reklamy TVP. W grudniu ubiegłego roku objęła funkcję szefa agencji kreacji rozrywki. Według ostatnich doniesień, Adamiak-Sroczyńska nadal ma pracować dla Telewizji Polskiej. Nieznane jest jednak jej nowe stanowisko.
Pamiętacie wpadki z "PnŚ"? Oj, zdarzyły się i to niejeden raz.
DH