W 2003 roku jednym z najbardziej popularnych wokalistów w Polsce był Marcin Rozynek. Wokalista wypuścił wtedy przebój "Siłacz", który szybko podbił stacje muzyczne i listy przebojów. W tym samym roku powstał też hit "Najlepsze". Ma też na swoim koncie wiele prestiżowych nagród, w tym m.in. Fryderyka w kategorii Wokalista Roku oraz otrzymał Superjedynkę na festiwalu w Opolu. Oba sukcesy odniósł w 2004 roku.
Ostatnią solową płytę wydał w 2012 roku. Nosi ona tytuł "Second Hand" i jest piątym krążkiem w karierze Rozynka. Po tym zawiesił swoją karierę i zniknął z mediów. Poświęcił się wtedy rodzinie, został ojcem trójki dzieci. Teraz jednak zdecydował się wrócić na scenę i mogliśmy zobaczyć go podczas trzeciego dnia 56. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Zaśpiewał swój hit "Siłacz".
48-letni wokalista bardzo się zmienił. Zapuścił włosy, które teraz sięgają nieco za ramiona. Nosi także brodę. Bardzo też schudł i jest bardzo smukły. Nie da się ukryć, że można mieć problemy z rozpoznaniem w nim tamtego idola sprzed lat.
AW