Brad Pitt i Charlize Theron są parą. Tak niedawno donosiły zagraniczne media. Potem jednak jeden z tabloidów zdementował te informacje. Można się pogubić, prawda? Teraz głos w sprawie zabrał były ochroniarz aktora, a jego słowa podkręciły atmosferę.
Jeśli wierzyć informatorowi, aktorzy od jakiegoś czasu spotykają się ze sobą! I to nie po to, by wspólnie napić się kawy. Mężczyzna otwarcie mówi, że Brad i Charlize są blisko, jednak nie jest to wyłącznie czysto przyjacielski układ.
Rozmawiałem z Charlize jakieś cztery miesiące temu i powiedziała mi, że Sean Penn ich sobie przedstawił. Wiem, że byli razem przez ostatnie cztery miesiące. Widziałem ich kiedyś razem, zdecydowanie umawiają się na randki, ale zachowują to w tajemnicy, dopóki nie będą pewni, że to będzie związek na dłużej - wyznał szczerze ochroniarz.
Dodał jednak, że prawda o nich musi być utrzymana w tajemnicy. Powód jest prosty - aktor nie chce, żeby jego nowy związek pogorszył jego kontakty z Angeliną Jolie, z którą się rozwodzi.
Wszystko, co robi Brad, jest zależne od tego, jak to wpłynie na jego relacje z Angeliną. Bo jeśli ją wkurzy, to będzie musiał walczyć o dzieci. Starają się więc, jak tylko mogą, aby ich związek był sekretem, tylko po to, aby uniknąć nieporozumień z Angeliną - dodał.
Gdyby Charlize i Brad naprawdę byli razem, to naszym zdaniem byłaby to jedna z najpiękniejszych par w show-biznesie. Zgadzacie się z nami?
AW