Małgorzata Rozenek we wtorkowy wieczór bawiła się na imprezie Wizażu i wyglądała na zadowoloną. Jednak jak donosi "Fakt", po kłótni z Kingą Rusin żona Radosława Majdana nie może dojść do siebie.
O ostatnim konflikcie Małgorzaty Rozenek i Kingi Rusin słyszała niemal cała Polska. Przepychankom słownym i docinkom nie było końca, a ich efektem było to, że obie panie nie pojawiły się na Balu TVN.
Jak podaje "Fakt" powołujący się na informatora, cała sytuacja bardzo odbiła się na zdrowiu psychicznym "Perfekcyjnej", która nie mogła poradzić sobie z wieloma niepochlebnymi opiniami na swój temat pojawiającymi się podczas kłótni z dziennikarką.
Małgorzata załamała się i musiał wkroczyć Radek. Kazał jej wyłączyć w telefonie internet, by nie czytała niepochlebnych i często wulgarnych komentarzy pod artykułami dotyczącymi jej wojny z Kingą - czytamy w tabloidzie.
Małgorzata Rozenek nie pojawiła się na Balu TVN, a żeby usprawiedliwić swoją nieobecność, pokazała na swoim Instagramie nagranie z sesji zdjęciowej, która miała trwać akurat wtedy, kiedy impreza TVN.
"Fakt" podaje jednak, że Rozenek dostała zakaz przyjścia na bal.
Przez cały dzień miała na przemian ataki furii i płaczu - podaje informator tabloidu.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy managera Małgorzaty Rozenek, który zdementował doniesienia dziennika.
Tego dnia Małgorzata Rozenek miała długie nagrania i sesję do kampanii Avon kontra rak piersi, która planowana jest już niebawem. Wczoraj wszyscy mogliśmy zobaczyć Małgorzatę na gali portalu Wizaż.pl, gdzie uhonorowano ją statuetką Ambasadorki Piękna i raczej nie wyglądała na przygnębioną, wręcz przeciwnie - powiedział Plotek.pl Wiktor Krajewski.
Wszystko wskazuje na to, że gwiazda ma się świetnie. I tak trzymać!
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>
AG