Jarosław Kret nie zdobył sympatii widzów ani uznania jurorów i już w 2. odcinku odpadł z "Tańca z Gwiazdami". Wcześniej oświadczył na Instagramie, że ma dosyć krytyki, jaka spadła na niego po ogłoszeniu rozstania z Beatą Tadlą i chciałby już odpaść. Jego życzenie spełniło się bardzo szybko.
Przed zakończeniem swojej przygody z show pogodynek jednak niezwykle aktywnie relacjonował przygotowania do występów: publikował zarówno nagrania z sal treningowych jak i zdjęcia z prób generalnych. Jedno z ostatnich szczególnie zasługuje na uwagę, gdyż znalazła się na nim... Tadla. O ile dziennikarka nie patrzy nawet w obiektyw, o tyle jej taneczny partner, Jan Kliment - owszem. I to wymownie.
Wyraz dezaprobaty na twarzy tancerza nie umknął uwadze internautów.
Spojrzenie Klimenta wymowne - komentowali.
Ma pan tupet.
Tancerz faktycznie nie wygląda na zachwyconego. Sądzicie, że to przypadek, że akurat on z Tadlą znaleźli się na zdjęciu opublikowanym przez Kreta?
WJ