Jennifer Aniston rozstała się z mężem! Wydali oficjalne oświadczenie

Od pewnego czasu krążyły informacje o tym, że Jennifer Aniston rozwodzi się z mężem. Aktorzy wydali teraz oficjalne oświadczenie, w którym potwierdzają i tłumaczą swoją decyzję.

Jennifer Aniston i Justin Theroux rozstali się. To już pewne. Aktorzy wydali oficjalne oświadczenie, w którym tłumaczą, dlaczego się na to decydują i w jakich stosunkach się rozstają. Woleli sami poinformować media, żeby uniknąć spekulacji.

Zdecydowaliśmy się ogłosić naszą separację. Decyzja została podjęta wspólnie i z miłością pod koniec zeszłego roku - napisali.

Nie zdradzili jednak powodu rozstania. Zapewniają za to, że dalej są najlepszymi przyjaciółmi, którzy darzą siebie szacunkiem i nie zamierzają tego zmieniać.

Jesteśmy dwójką najlepszych przyjaciół, którzy zdecydowali się rozdzielić swoje drogi jako para, ale nie zamierzamy rezygnować z naszej serdecznej przyjaźni - czytamy dalej. 

Szczerze napisali także o tym, dlaczego zdecydowali się opublikować oficjalne oświadczenie. Sami chcieli przekazać prawdę, żeby oszczędzić sobie zasypywania ich spekulacjami na temat rozstania.

Normalnie zrobilibyśmy to w prywatności, ale biorąc pod uwagę, że branża plotkarska nie odpuści sobie możliwości spekulacji i wymyślania, chcieliśmy przekazać prawdę bezpośrednio - wytłumaczyli.

Wiadomość o ich separacji wzbudza wiele emocji. Na Twitterze jest szeroko komentowana, a opiniotwórcze media - m.in. agencja Reuters - podały ją jako "pilną".

Oświadczenie Jennifer Aniston i Justina Therouxa
Oświadczenie Jennifer Aniston i Justina Therouxa Źródło: Reuters

Myślicie, że przy takim obrocie spraw Jennifer Aniston i Brad Pitt wrócą do siebie? Przypomnijmy, że aktor w zeszłym roku rozstał się z Angeliną Jolie.

Jennifer Aniston i Justin Theroux 

Jennifer Aniston i Justin Theroux wzięli ślub w 2015 roku. Spotykali się od 2011 roku, kiedy to poznali się na planie komedii "Raj na ziemi". Rok później byli zaręczeni.

AW

Jennifer Aniston w ultraseksownej skórzanej mini. Tylko ona mogła sobie pozwolić na TAKI krój. Efekt? "Nie postarzała się ani o dzień!"

Więcej o: