Roast Popka już 11 marca. Ubliżać będzie mu... Robert Biedroń. Oryginalna zapowiedź trafiła do sieci

Popek nie może się doczekać swojego Roastu. Robert Biedroń - wręcz przeciwnie.

Popek to kolejna gwiazda, która pozwoliła innym znanym i lubianym, aby zmieszali go z błotem. Jego długo wyczekiwany Roast odbędzie się już 11 marca w Hali Koło w Warszawie i można mieć pewność, że będzie to wyjątkowe widowisko. Tym razem "zniszczyć" Popka będą próbować prezydent Słupska Robert Biedroń, Kazimiera Szczuka, Bilguun Ariunbaatar i Renatę Dancewicz.

Dzień dobry! Zapraszam na mój Roast!
 

Oprócz nich ubliżać Popkowi i innym uczestnikom Roastu będą też raper Sobota, który na co dzień współpracuje z Królem Albanii, Maciej Kawulski, współwłaściciel Federacji KSW, w której Popek walczy, bloger Maciej Dąbrowski ("Z Dupy") oraz polscy stand-upowcy: Patryk Czebańczuk, Paweł Chałupka (Po prostu Stand-up), Adam Van Bendler (Stand-Up Trójmiasto), Juliusz Sipika (Stand-Up Łódź), Cezary Ponttefski (Stand-Up Lublin) i Marcin Wieczorek (Polski Stand-up). Imprezę poprowadzą Łukasz Sychowicz i Marcin Sońta.

W sieci znalazły się już pierwsze filmowe zapowiedzi imprezy. W jednej z nich można oglądać Biedronia, który "odradza" kupowanie biletu na widowisko.

Kochani, stało się. Niestety, podpisałem, jak to dzisiaj robią prezydenci, zgodę na występ w Roaście Popka. Nie mogę się już wycofać. Dlatego apeluję do was, żebyście tego nie oglądali. Żebyście nie kupowali biletów na Roast Popka. Żebyśmy się nie spotkali 11 marca w Hali Koło w Warszawie. To ja, wasz prezydent, który nie podpisuje wszystkiego, naprawdę - powiedział, po czym puścił oczko.

Skorzystacie z rady Biedronia?

 

MK

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.