Jan Kulczyk i Waldemar Dąbrowski znali się i przyjaźnili od lat. Nagrodzeni niedawno tym samym odznaczeniem Prezydenta RP, często spotykali się na na premierach teatralnych i kinowych. Teraz Dąbrowski przekonuje, że zmarły biznesmen miał wrażliwość społeczną, a jego śmierć nazwał "niewyobrażalnie dużą stratą".
Kulczyk uważał, że ludzie powinni mieć więcej pieniądza w kieszeni, wtedy gospodarka i rynek funkcjonują intensywniej. Nie ma prostych recept, jednak udało się przekształcić kraj. I on był jedną z tych sil sprawczych pośród czołówki ludzi biznesu, którzy wyznaczyli te tory - mówił TVP Info.
We wspomnieniach byłego urzędnika twórca Kulczyk Holding SA jawi się jako człowiek "wybitny i świetnie wykształcony".
Był obdarzony przez Boga zdolnością kreowania wizji i ich urzeczywistniania. Wielokrotnie byłem świadkiem, jak w zaciszu swojego gabinetu rysował kierunki działań biznesowych i przekraczało to horyzonty myślenia zarówno 20 lat temu, jak i dziś - wspomniał Dąbrowski w TVN 24.
Były minister kultury w swoim przyjacielu dostrzegał też artystę.
Jego biznesy to był rodzaj artyzmu, dlatego rzeźbił w tajemnicy, wchodził w przedsięwzięcia, których nikt wcześniej nie robił. Pozwalały mu na to z jednej strony wyobraźnia, z drugiej gruntowne wykształcenie prawnicze.
Jan Kulczyk miał dwoje dzieci ze związku z Grażyną Kulczyk (rozwiedli się w 2005 roku): Dominikę (założycielka i prezes Kulczyk Foundation) i Sebastiana (prezes zarządu Kulczyk Investments), oraz dwoje wnucząt (dzieci Dominiki Kulczyk). W latach 2005-2013 Jan Kulczyk był związany z założycielką marki La Mania, Joanną Przetakiewicz.
Majątek Jana Kulczyka "Wprost" szacował na ok. 16 mld złotych.
Abc