Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przeżywają obecnie trudny okres. Były uczestnik programu w lipcu został zdiagnozowany z nowotworem mózgu - glejakiem IV stopnia. Choroba przewróciła życie pary do góry nogami i teraz przede wszystkim Adrian i Anita skupiają się na leczeniu. W najnowszym poście na Instagramie Anita poinformowała, jak aktualnie wygląda sytuacja w ich domu.
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opisuje codzienność rodziny. "Życie zwolniło"
Anita i Adrian starają się pozostawać aktywnymi w mediach społecznościowych. Na bieżąco informują obserwatorów o stanie zdrowia mężczyzny oraz wszelkich postępach w leczeniu. W czwartek, 30 października, Szydłowska udostępniła InstaStories, na którym opisała, jak wyglądają obecnie ich dni. "Wszystko pomału idzie do przodu. Adrian ma chemioterapię w tabletkach i radioterapię dochodzące, więc codziennie jeździmy do centrum onkologii, gdzie spotykamy inne osoby o podobnych problemach" - napisała była uczestniczka "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Podkreśliła dalej, że rodzina cieszy się z każdej wspólnej chwili. "Dzieci chodzą do przedszkola, popołudnia spędzamy na spacerach i zabawach w domu. Życie zwolniło, ale nie ma w tym nic złego. To kolejna lekcja" - przekazała Szydłowska.
Anita i Adrian zbierają pieniądze na leczenie. Wystosowali apel do obserwatorów
Przypomnijmy, że para założyła internetową zbiórkę, za sprawą której chce zebrać trzy miliony złotych na specjalistyczne leczenie Adriana. Niedawno ruszyli także z licytacją cennych przedmiotów. Wśród nich zainteresowane osoby mogą znaleźć m.in. przekazaną przez piłkarza Kamila Grosickiego koszulkę reprezentacji z autografami 24 zawodników. Anita i Adrian zachęcali obserwatorów w mediach społecznościowych, by dołączyli do licytacji. - Dziękujemy wam za całe dotychczasowe wsparcie, a jest to naprawdę wielka rzecz. Natomiast uruchomiliśmy też grupę licytacyjną na Facebooku, gdzie możecie znaleźć wiele ciekawych przedmiotów, a także usług, ale dzisiaj mamy dla was coś naprawdę wyjątkowego - opisali w opublikowanym na Instagramie nagraniu.
