"Kuchenne rewolucje" zadebiutowały na antenie TVN w 2010 roku i cały czas cieszą się popularnością. Magda Gessler kolejny raz będzie próbowała uratować polskie restauracje od upadku. Przed nami już 31. sezon show. W pierwszym odcinku, który wyemitowano 4 września, restauratorka udała się do Włocławka, by pomóc Arturowi - właścicielowi Białego Kredensu. Czy misja Magdy Gessler się powiodła?
W pierwszym odcinku najnowszego sezonu Magda Gessler udała się do Włocławka. Restauratorka, która miała jednak trudności z dotarciem na miejsce, była zaskoczona niektórymi pozycjami w menu. - Barszcz z makaronem? Pierwszy raz coś takiego słyszę - mówiła. - Ktoś ześwirował, podając makaron świderki do barszczu - skwitowała danie Gessler. Kotlet francuski oburzył gwiazdę. - K***a, jak to śmierdzi! - grzmiała. - Proszę to zabrać. (...) To jest ohydne - stwierdziła. To nie był jednak koniec. Gdy restauratorka przekroiła dewolaja, nie wytrzymała. Rzuciła talerzem o ziemię. - Jak można knocić polskie jedzenie, polskie klasyczne dania?! - grzmiała. - Jeszcze tak źle nie było - podkreślała. - Tu jest niejadalnie. To jest przestępstwo, to co robią - podsumowała Gessler i opuściła lokal.
Pracownice miały obawy, że właściciel nie dokończy rewolucji ze względu na krytyczne słowa gwiazdy. Do zmian jednak doszło. - Zaskoczyła mnie jako człowiek. Naprawdę fajna kobitka - powiedział o restauratorce Artur. Gwiazda TVN przemianowała restaurację na "Pełny chlebek". Gessler postawiła na zmianę nie tylko nazwy, ale i wnętrza. Zdecydowała się na lokalne klimaty. Mimo kłopotów i napięcia w kuchni kolacja się odbyła i okazała się sukcesem.
Po czterech tygodniach Magda Gessler ponownie zawitała do "Pełnego chlebka". Czy restaurator udźwignął presję powrotu gwiazdy? Jak się okazuje... tak! Prowadząca "Kuchenne rewolucje" była zadowolona z tego, co serwuje lokal. Dania, które wprowadziła do restauracji, w większości jej smakowały. Rewolucja się udała. - Żur, dobra zupa schrzaniona tym, że nie znacie się na niuansach, które są konieczne - oceniła. - Pascha jest przepyszna. Najlepsza, jaką w życiu jadłam. Jest obłędna - uznała Gessler. - Jest nieźle - skwitowała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!