W naszym quizie o dziecięcych gwiazdach czasów PRL pojawiło się także zdjęcie Joanny Duchnowskiej. Jednak aż siedem tysięcy użytkowników nie rozpoznało popularnej przed laty dziecięcej aktorki. W latach 70. widzowie znali ją jako Dziewiątkę z kultowego serialu "Wakacje z duchami". Joanna Duchnowska miała wszystko: ekranową charyzmę, urok osobisty i coś, co przyciągało kamerę jak magnes. Choć nie marzyła o aktorstwie, to los miał wobec niej inne plany.
Zaczęło się zupełnie niewinnie. Filmowcy, szukając młodych twarzy, trafili do jej szkoły. Ktoś szepnął: "Zobaczcie Joasię". I tak zaczęła się jej przygoda z ekranem. W "Wakacjach z duchami" grała rezolutną koleżankę głównych bohaterów i niemal z dnia na dzień stała się ulubienicą dzieciaków i ich rodziców. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że wkrótce stanie się jedną z ikon młodzieżowego kina PRL. Kolejne role przychodziły szybko. "Stawiam na Tolka Banana", "Podróż za jeden uśmiech", "Wyspy szczęśliwe" - niemal każda z tych produkcji zyskała status kultowej, a Joasia zawsze grała postaci z charakterem. Widzowie ją uwielbiali, reżyserzy cenili za naturalność, a na planie wszyscy zgodnie przyznawali, że była profesjonalistką, mimo młodego wieku. Ale to nie była bajka bez cienia. Życie dziecięcej gwiazdy w PRL to nie tylko brawa i plan zdjęciowy, ale też presja, godziny spędzane poza szkołą i rola "dorosłej" w świecie, gdzie liczyły się tylko ujęcia i duble. Dla Joanny Duchnowskiej była to jednak przygoda, nie plan na życie.
Po maturze skończyła Wiedzę o Teatrze w warszawskiej PWST (dziś Akademii Teatralnej), zagrała jeszcze w "Barytonie", ale zamiast walczyć o kolejne role, wybrała miłość. Zakochała się i wyjechała najpierw do Włoch, a potem aż do Australii, gdzie mieszka do dziś. Dziś nosi nazwisko Duchnowska-Todisco, a o tamtych czasach mówi z uśmiechem, że "to był piękny etap, ale zamknięty". Obecnie aktorka pracuje w radiu dla Polonii, gdzie prowadzi audycje i rozmawia z rodakami rozsianymi po całym świecie. Choć w Polsce fani seriali do dziś wspominają jej ekranowe role, ona woli zostać w cieniu. Bez Instagrama, bez TikToka, bez błysków fleszy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!