"Chłopaki do wzięcia" to uwielbiany przez widzów program. Produkcja jest realizowana od 2012 roku i cieszy się sporą popularnością. Założeniem formatu jest pomoc uczestnikom pochodzącym ze wsi lub mniejszych miejscowości w znalezieniu upragnionej miłości. Przez lata emisji przez program przewinęło się mnóstwo bohaterów. Jednym z najpopularniejszych jest Sebastian, znany szerszej publiczności pod pseudonimem Jezus. Mężczyzna otwarcie mówi o swoich działaniach związanych z duchowością, słynie z tego, że żyje w lesie i nieustannie jest blisko natury. Zastanawialiście się kiedyś, z czego się utrzymuje? Właśnie uchylił rąbka tajemnicy.
Jezus aktywnie działa w mediach społecznościowych. Właśnie zamieścił nowe nagranie na TikToku, na którym poruszył temat finansów. Wygląda na to, że w ostatnim czasie internauci zasypali go pytaniami dotyczącymi zarobków. Jak się okazuje, mężczyzna ma do swojej dyspozycji nie jedną, a dwie renty. - Nie powinno się nikomu wchodzić do portfela - zaczął. Po czym dodał: - No więc tak, jeżeli chcecie wiedzieć, to posiadam dwie renty. Pierwsza to jest po prostu z Polski, jest to kilka stówek. Całkiem spoko jak na warunki polskie, są tam jeszcze różne dodatki itd... - opowiadał. - Druga renta, jako że spędziłem długą część życia również w Norwegii, to pochodzi z tego kraju. I jak to jest? Można powiedzieć, że wykorzystuję prawo... Nie inaczej. Wedle prawa można dostawać rentę z dwóch krajów, jeżeli tam się mieszka lub spędziło się dużo czasu. No więc tak. Dostaję dwie takie wysokości - wyjaśnił. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu.
Mimo to Jezus nie chciał zdradzić, w jakiej wysokości otrzymuje świadczenia. Powołał się na mentalność. Rzucił jedynie, że z otrzymywanych pieniędzy jest w stanie godnie żyć. - Ale jak na polskie warunki jest to godne życie naprawdę - powiedział z uśmiechem na twarzy. Na sam koniec postanowił jeszcze wytłumaczyć, dlaczego wiedzie skromne życie. - Czemu żyję skromnie, skoro mam dwie renty? No cóż, część idzie na spłatę długów, część na moje hobby. (...) A do tego trochę mi zostaje na skromne życie - wyznał. Spodziewaliście się tego typu przemyśleń? ZOBACZ TEŻ: "Chłopaki do wzięcia". Tancerz i Zuzia wrócili do siebie. Przekazali istotną informację.