Za nami trzeci już sezon programu "Sanatorium miłości". Każda kolejna edycja jest jeszcze ciekawsza od poprzedniej, a widzowie zgodnie uznali, że ostatnia była najciekawsza. Udział w produkcji ma na celu pomóc znaleźć miłość seniorom. Udało się to nielicznym, jednak każdy wyciąga z tej przygody cenne dla siebie lekcje.
"Sanatorium miłości". Iwona i Gerard pojawili się w międzynarodowej produkcji
Jedną z par, która przetrwała po zakończeniu nagrań, tworzą Iwona i Gerard. Uczestnicy poznali się w drugiej edycji i do tej pory są razem. TVP docenia ich potencjał i popularność, zaproponowano im udział w projekcie "Motel Polska". Teraz jednak okazuje się, że zaistnieją także w międzynarodowej produkcji.
Pojawili się w dokumencie Kevina Macdonalda, szkockiego reżysera, zdobywcy Oscara za dokument "One Day in September" o zabójstwie izraelskich sportowców na olimpiadzie w Monachium w 1972 roku. Producentem dzieła, w którym pojawią się uczestnicy "Sanatorium miłości", jest sam Ridley Scott. Nosi ono tytuł "Life in the day 2020", składa się z filmów nadesłanych przez ludzi z całego świata, którzy nagrali, jak upływał im 25 lipca 2020 roku. Wybrano 500 najlepszych z 324 tys. historii, w tym doceniono nagranie Iwony i Gerarda. Reżyser połączył się ze wszystkimi, którzy współtworzyli jego film. Podziękował za zaangażowanie. Głos zabrali także Polacy:
Witamy wszystkich, czujemy się jak wielka światowa rodzina. Dziękujemy wam bardzo - mówili po angielsku, nie kryjąc radości.
Co pokazali na swoim nagraniu? "Szczęśliwy dzień z życia na Ziemi" - jak to określiła seniorka. Zakochani zostali sfilmowani, będąc w basenie i popijając trunek w kieliszkach. Materiał, w którym ukazali swój sukces, opublikowali na YouTubie. W komentarzach fani zostawili gratulacje i wiele ciepłych słów. Ich zdaniem przekazali wiele pozytywnych emocji i przedstawili, jak powinniśmy się cieszyć życiem. Całość możecie zobaczyć tutaj:
