We wtorkowym odcinku "Love Island" nowe uczestniczki, Dominika i Zera, próbowały zdobyć sympatię męskiego grona. Dominice się to już udało. Po wejściu do programu miała randkę z Piotrkiem, który przyznał, że zaimponowała mu wyglądem. O względy Maćka z kolei zaczęła walczyć Zera, a Ania nie była z tego faktu zadowolona. Maciek podjął decyzję.
Maciek podjął decyzję, że nie chce dalej kontynuować relacji z Anią. Chciał bliżej poznać Zerę. Zabrał nową uczestniczkę na poważną rozmowę i wyznał, że jest nią zainteresowany.
Zdałem sobie sprawę, że ta relacja, którą gdzieś tam miałem z Anią była taką boją na przetrwanie - mówił.
Zdradził, co było powodem jego nagłej zmiany decyzji.
W ogóle nie czułem do niej ognia, takiego pociągu, jaki czuję do ciebie - dodał.
Potem nadeszła pora na trudną rozmowę z Anią przy śniadaniu. Maciek podjął decyzję już wcześniej, był jej bardzo pewny, więc nie owijał w bawełnę.
Idę w kierunku Zery - wyznał.
Ania po jego zachowaniu zdążyła już to wcześniej wyczuć.
No zauważyłam w nocy, tak myślałam. Nawet mnie nie przytulałeś ani nic - mówiła.
Maciek stwierdził, że wszystko, co działo się między nimi, było na siłę.
Przemyślałem wszystko, co między nami było. Troszeczkę to takie naciągane było. Nie widziałem w tym sensu - mówił.
Ania była tym zszokowana, bo widziała sytuację zupełnie inaczej. Miała wrażenie, że ich relacja zmierza w dobrym kierunku, dlatego zaskoczyła ją decyzja Maćka. Podczas rozmowy była oburzona, jednak już po chwili wyznała, że zawsze ma jej wsparcie i w każdej chwili może przyjść porozmawiać. Życzyła mu powodzenia i szczęścia. Podczas "Kręgu Ognia" nowe uczestniczki mogły dopasować sobie partnerów. Dominika wybrała Marcina, a Zera Maćka.