"Sanatorium miłości" to program w TVP, w którym nie brakuje emocji. Szczególnym zainteresowaniem ze strony widzów cieszy się Edek - emerytowany policjant. Innym uczestnikom nie zawsze podobało się jednak to, jak i jak mówił o kobietach. Jego zachowanie względem pań stanowi idealne potwierdzenie jego słów.
W ostatnim odcinku "Sanatorium miłości" w TVP ekipa seniorów wybrała się na golfa. Jako że żaden z nich nie miał wcześniej do czynienia z tym sportem, wszyscy chętnie chłonęli wiedzę przekazywaną przez trenera. Oczywiście, poza jednym wyjątkiem. Edek, znany ze swoich jasnych wymagań względem wybranki (ma go słuchać i kochać) chętnie pouczał kolegów i koleżanki wykrzykując hasła sugerujące, że robią coś źle. Jego uwagi nie spodobały się Krystynie.
Czemu ty swoje rządy wprowadzasz? - zapytała.
Edek od razu miał gotową odpowiedź.
Fantazjujesz jak dzidziuś. Może ci smoczka kupię. Daj spokój - powiedział Edward.
Krystyna nie zamierzała milczeć.
Daj spokój, dlaczego ty tyle gadasz? - powiedziała zdenerwowana Krystyna, która popukała się w głowę, oddalając się od kolegi.
Edward stwierdził ostatecznie, że nie podoba mu się, że kobieta "na wszystkim się zna". Cóż - w takim wypadku powinni się świetnie dogadać, bo wydaje się, że senior również zawsze wie wszystko najlepiej.
Ona na wszystkim się zna i trochę był taki niesmak.
Na tym najwyraźniej zakończyła się wymiana zdań między kuracjuszami.
Edek z "Sanatorium miłości" postanowił jednak dosadnie podsumować zachowanie pań w hotelowym pokoju. Stwierdził, że według niego są "rozkapryszone". W rozmowie z Wiesławem powiedział, co myśli.
Panie są rozkapryszone. Szukają księcia na białym koniu. A ich nie ma, bo już dawno wyginęli. Nie wiem, jakie mają oczekiwania od facetów. Ja się pytałem, nie dostałem odpowiedzi. Co jest dla mnie brzydkie. Czy ja jestem szpetny, czy mam jakąś wadę? Nie jestem kulawy, nie jestem ślepy. Wszystko zjadam, nie grymaszę w jedzeniu. Znalezienie miłości tutaj graniczy z wygraną w totka - stwierdził.
Cóż, wydaje nam się, że ciężko mu przyznać się do porażki, bowiem został odrzucony przez dwie seniorki, względem których miał poważne plany.