Za nami siódma edycja programu "Rolnik szuka żony". Tym razem miłość znalazł Paweł, który związał się z Martą. Szczęście uśmiechnęło się także do Magdy, która co prawda nie wybrała żadnego z zaproszonych kandydatów, ale związała się z Kubą, który wysłał do niej list. W show uczucia nie znaleźli Dawid, Józef i Maciej, który choć wybrał Ilonę, to nie próbował stworzyć z nią relacji.
Niektórzy uczestnicy są bardzo aktywni w mediach społecznościowych i chętnie odpowiadają na pytania fanów. Ostatnio zrobiła to Martyna, która walczyła o serce Dawida. Choć wydawało się, że mają szanse, to ona zdecydowała się zrezygnować z udziału w show. Po zakończeniu nagrań miała z nim nawet kontakt, zapraszała rolnika na kawę, jednak pomimo jego zapewnień w odcinku finałowym, że skorzysta z zaproszenia, do tej pory się u niej nie zjawił.
Chyba zapomniał - napisała podczas Q&A.
Martyna jako jedyna nie spotkała się z nim osobiście w studiu. Fani dociekali, dlaczego była nieobecna i połączyła się przez komunikator. Kobieta wytłumaczyła, że odbywała kwarantannę. Kolejne pytanie dotyczyło tego, czy żałuje udziału w show:
Na początku bardzo, ale z biegiem czasu i kiedy opadły emocje, to uważam, że była to fajna przygoda - przyznała ze szczerością.
Internauci byli też ciekawi, co myśli na temat zachowania Maćka. Rolnik wybrał Ilonę, jednak gdy wyjechała z gospodarstwa, nie miał czasu na kontakt z nią. Tłumaczył to nawałem pracy i sezonem czereśniowym. W finałowym odcinku uczestniczka nie ukrywała żalu i uznała, że on grał.
Nikogo nie mam zamiaru krytykować ani też oceniać, bo wiem, z jakimi emocjami wiąże się udział w programie. Mam nadzieję, że każde z nich znajdzie szczęście - wytłumaczyła.
Pytania zeszły też na tematy prywatne i dotyczące jej sylwetki. Martyna jest drobną kobietą, ma niecałe 160 cm wzrostu i waży 47 kg. Fani pytali, czy stosuje jakąś dietę. Okazuje się, że nie musi. Świetną figurę zawdzięcza genom.