• Link został skopiowany

"Sanatorium miłości" już za nami, ale to nie koniec przygody bohaterów. W programie padły mocne deklaracje

"Sanatorium miłości" dobiegło końca, lecz kuracjusze drugiego turnusu zamierzają utrzymać nawiązane w programie przyjaźnie.
Sanatorium miłości
Instagram.com/sanatorium_milosci_tvp

Drugi sezon hitu TVP, "Sanatorium miłości", już za nami. W niedzielę 8 marca stacja wyemitowała ostatni, 10. odcinek serii, w której poznaliśmy spragnionych uczuć seniorów. Finałowe spotkanie z dwunastką uczestników przyniosło wiele emocji oraz wzruszeń.

Zobacz wideo

"Sanatorium miłości" już za nami

W ostatnim odcinku kuracjusze bawili się na finałowej gali. Podczas imprezy poznaliśmy królową i króla turnusu, którymi zostali Bożena i Gerard. Samo końcowe pożegnanie dla uczestników było bardzo trudne, ponieważ podczas miesiąca w w uzdrowisku w Ustroniu spędzili cudowny czas. Udało im się bardzo zżyć i zaprzyjaźnić. Szczególne więzi nawiązały się pomiędzy współlokatorami, którym będzie brakowało nawet swojego chrapania.

Jednak przygoda uczestników nie kończy się wraz z finałową galą. W tym i w poprzednim odcinku uczestnicy obiecali sobie, że utrzymają zawiązane przyjaźnie. Do tego też namawia kuracjuszy Marta Manowska. Iwona przyznała, że jej dom jest zawsze otwarty dla wszystkich poznanych przyjaciół, a Władysław zaproponował wspólną pracę na jej działce oraz spotkanie taneczne.

Pamiętajmy także, że podczas programu miłość udało się odnaleźć jednej parze, Steni i Władkowi. W finałowym odcinku potwierdzili swój związek i wspólne plany na dalszą przyszłość:

My naprawdę jesteśmy dla siebie. I będziemy dla siebie – zadeklarowała Stenia.

Władek wyznał widzom, że po zakończonym programie zabiera Stenię do siebie, do Jastrzębia-Zdroju.

 

Emocjonalny wywiad

Przypomnijmy też, że w ostatnim odcinku byliśmy świadkami wyjątkowego wywiadu Marty Manowskiej z Wojtkiem, jednym z Kuracjuszy. Mimo tego, że nie udało mu się znaleźć nowej kobiety swojego życia, senior wyjawił główny powód swojej obecności w programie. Wojtek zaapelował bowiem do swojej córki, z którą stracił kontakt wiele lat temu, aby go odnalazła.

Może nie spotkałem nowej miłości. Może odzyskam tą, którą straciłem niepotrzebnie - powiedział z nadzieją Wojtek.

Mamy ogromną nadzieję, że Wojtkowi uda się odbudować relację z córką oraz że wszyscy Kuracjusze utrzymają nawiązane w programie przyjaźnie!

JP

Więcej o: