"Rolnik szuka żony" dobiega końca. Bez wątpienia, w tej edycji, parą budzącą największe emocje, byli Seweryn i Marlena. Wszystko wskazywało na to, że zakochani będą ze sobą, a widzowie programu przepowiadali im piękną przyszłość. Nic dziwnego, bo już od pierwszych odcinków oboje mieli się ku sobie, trzymali się za ręce, ukradkiem na siebie spoglądali. Okazuje się jednak, że Diana, która również mieszkała w gospodarstwie Seweryna, miała na ich temat zupełnie inne zdanie. Teraz już wiadomo, że się nie pomyliła.
"Rolnik szuka żony". Diana nie widziała Marleny u boku Seweryna
Diana, odjeżdżając od Seweryna, była pogodzona z tym, że nie ułoży sobie życia u boku rolnika.
Nie wiem, czy Seweryn jest szczerym facetem. A ja już tyle razy zostałam oszukana - mówiła o nim.
W tym samym, siódmym odcinku, kobieta zdemaskowała rolnika, próbując wymusić na nim nim wyznanie, że przed nagraniami korespondował z Marleną. Rolnik niestety kłamał Dianie prosto w oczy. Nic więc dziwnego, że kobieta opuściła gospodarstwo Seweryna. Przyznała też, że nie wróży rolnikowi i Marlenie długiego związku.
Myślę, że po tym programie Seweryn znajdzie kobietę. Myślę, że nie będzie to Marlena, ale znajdzie kobietę - wieszczyła.
A później dodała:
Marlena jest jeszcze za mało dojrzała, inaczej patrzy na życie, a Seweryn się tylko nią zauroczył - oceniła.
I faktycznie, związek Seweryna i Marleny rozpadł się szybko, bo jeszcze w trakcie programu. Oboje nie potrafili dojść do porozumienia i na antenie show wszczęli awanturę.
Niedługo później pojawiły się też doniesienia, że Seweryn znalazł sobie już inną partnerkę i z nią zamieszkał. Póki co, niewiele o niej wiadomo, oprócz tego, że pochodzi z sąsiedniej miejscowości. Jak widać, Diana jest bardzo dobrą obserwatorką i potrafi wyciągać trafne wnioski.
AG
"Rolnik szuka żony". Pary, które przetrwały:
