• Link został skopiowany
Tylko u nas

Ekspertka wzięła pod lupę rozmowę Nawrockiej z synem. Wskazuje, co nie zagrało

7 czerwca ukazała się rozmowa Marty Nawrockiej z synem Danielem. Na prośbę Plotka wywiadowi przyjrzała się ekspertka od PR Marta Rodzik. Jak wypadli?
Nawroccy
Nawrocka porozmawiała z synem / Fot. Daniel Nawrocki / YouTube

1 czerwca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego, zdobywając 50,89 proc głosów. Przyszła pierwsza dama postanowiła opowiedzieć o kampanii wyborczej oraz planach na przyszłość w wywiadzie, którego udzieliła swojemu synowi Danielowi. Ich mowę ciała oceniła ekspertka od PR Marta Rodzik

Zobacz wideo Kwaśniewska radziła pierwszej damie. "To ma znaczenie"

Marta Nawrocka wzruszyła się na wywiadzie. "Czuła się..."

Zdaniem ekspertki Nawrocka dobrze zaprezentowała się w rozmowie. - Rozmowa na kanale pana Daniela Nawrockiego ze swoją mamą - Martą Nawrocką - neutralny grunt i ciepło rodzinne, by jeszcze bardziej przybliżyć się do społeczeństwa - powiedziała nam Marta Rodzik. Zwróciła także uwagę na emocje przyszłej pierwszej damy. Nawrocka nie kryła poruszenia podczas wywiadu. - Pani Marta Nawrocka w swojej wypowiedzi na początku, gdy dziękowała wszystkim kobietom głosującym na jej męża, miała drżący głos i łzy w oczach, wzruszyła się - powiedziała.

Zdaniem Rodzik to, że Daniel Nawrockiej prowadził wywiad, miało duże znaczenie. - Gesty, jakie wykonywała, były subtelne, myślę, że czuła się swobodniej, ponieważ wywiad prowadził syn - powiedziała. Ekspertka przyjrzała się także synowi Nawrockiej. Jej zdaniem Daniel powinien w przyszłości zwrócić uwagę na swoją postawę. - Daniel Nawrocki ma bardzo ciekawą barwę głosu i łatwość wypowiadania się. Ton głosu ciepły, neutralny. Mógłby trochę popracować nad postawą, ponieważ była lekko zgarbiona - skwitowała Marta Rodzik. 

Marta Nawrocka o dzieciach. "Antek już myśli, gdzie do szkoły pójdzie w Warszawie"

W trakcie rozmowy Nawrockiej z synem nie zabrakło tematu przeprowadzki do Warszawy oraz młodszych dzieci. -  Myślę, że jeszcze tak do końca to do nich nie dotarło, co się wydarzyło. Kasia jeszcze chodzi do przedszkola, spotyka się z koleżankami, zaprasza je do domu. Kasia nie zdaje sobie sprawy jeszcze, co się wydarzy. Antek już myśli, gdzie do szkoły pójdzie w Warszawie, no bo wybieraliśmy w Gdańsku. Treningi też będzie miał w Warszawie. Dla niego to będzie duża zmiana. Znajomi zostaną w Gdańsku. Są media społecznościowe, są telefony, pewnie też będą go odwiedzać - wyznała. Daniel wyjawił przed kamerą, że nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji o przeprowadzce. - To będzie ciężko bez mamusi. Kto mi to pranie pomoże zrobić? (...)  Myślę, że pojadę z wami, no na pewno chcę was dalej wspierać - skwitował. 

Więcej o: