W środowe popołudnie Małgorzata Rozenek wybrała się do swojej ulubionej knajpy. Niestety, tak zaparkowała samochód, że z trudem otworzyła drzwi. Ale to nie koniec problemów.
Małgosia założyła wyjątkowe obcisłe, skórzane spodnie, które nieco utrudniły jej wydostanie się z auta.
W końcu dała radę i wydostała się ze swojego luksusowego wozu.
Gwiazda skorzystała z pięknej pogody, jaka tego dnia była w Warszawie i zdecydowała się na wiosenną stylizację. Włożyła wspomniane już wcześniej brązowe spodnie, a także jasny sweter. Tego dnia nie myślała o kurtce, jednak zapamiętała, żeby zabrać okulary przeciwsłoneczne.
Małgosia jest już przyzwyczajona do towarzyszących jej reporterów, więc paparazzi niczym ją nie zaskoczyli. Gwiazda chętnie się uśmiechała do zdjęć i gołym okiem widać było, że dopisywał jej humor.
Rozenek uwielbia drogie marki i to nie tylko podczas oficjalnych wyjść. Tym razem miała na sobie małą torebkę z domu mody Burberry.
Model, jaki wybrała Małgosia, kosztuje ponad 3700 zł. Musimy przyznać, że to dość droga torebka, jednak w szafie celebrytki znajdziemy o wiele droższe modele.
W tak obcisłych spodniach nie jednemu byłoby trudno wygramolić się z auta. Nie mamy się czemu dziwić, że i Małgosia miała małe problemy.
Małgorzata Rozenek ma swoją ulubioną restaurację na ulicy Mokotowskiej w Warszawie. Można spotkać ją tam nawet kilka razy w tygodniu.