Olga Frycz wraz z rodziną wprowadziła się do nowego domu w tym roku. W budowie nowego gniazdka wspierali ich bliscy oraz przyjaciele. Frycz wielokrotnie na Instagramie podkreślała, że sama urządziła swoje cztery kąty.
Niedawno aktorka pochwaliła się, jak prezentuje się pokój jej córki Helenki. Frycz nieskromnie przyznała, że ten jest piękny, a zdjęcia nie są w stanie oddać jego uroku.
Gwiazda przyznał równocześnie, że nie spędza tu z córką wiele czasu, bo najlepiej czuje się w salonie i kuchni.
Duże wrażenie robi przestrzenny taras. Idealne miejsce na relaks zarówno dla domowników, jak i czworonogów.
Taras został wykonany z modrzewia syberyjskiego. Widoczny na zdjęciu dywan przyjechał do Polski aż z Argentyny! Aktorka nie ukrywa, że podróżowanie to jej pasja.
Takiej biblioteczki pozazdrościłby niejeden mól książkowy.
W salonie jest też uroczy kominek.
Wyświetl ten post na Instagramie.?Sobota ?? #kluska_bulterier #kapsel_thedog #saturday #morning #sun ??
Salon jest jasny i przestrzenny. Uwagę zawraca tu zawłaszcza piękny drewniany parkiet.
Salon jest na tyle duży, że Frycz mogła połączyć go z jadalnią.
Aktorka pokazała również zdjęcia z łazienki. Tu dominuje biel połączona z szarością.
Fot. Instagram/toja_mama
Aktorka rzadko pokazuje swoją kuchnię. A szkoda, bo ta jest równie urokliwa, co reszta domu. Jasne meble fantastycznie prezentują się w kontraście do ciemnych płytek.
W domu Frycz jest bardzo zielono. Wcale nas to nie dziwi - aktorka słynie ze swojego zamiłowania do przyrody.
MŁ, AG
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>