Marek Frąckowiak nie żyje. Prywatnie? Wypadek żony, problemy z alkoholem i wspaniała pasja
Link został skopiowany
Wypadek żony, walka z nałogami i wspaniałe pasje. Marek Frąckowiak prywatnie
JZ
Marek Frąckowiak, aktor znany z udziału w 'Czasie honoru', 'Alternatywach 4', 'Plebanii' czy '07 zgłoś się', zmarł na nowotwór. Pozostawił żonę, z którą przeżył 25 lat. Tylko jednej rzeczy żałował: że nie miał dzieci.
Marek Frąckowiak, aktor znany z udziału w 'Czasie honoru', 'Alternatywach 4', 'Plebanii' czy '07 zgłoś się', zmarł na nowotwór. Pozostawił żonę, z którą przeżył 25 lat. Tylko jednej rzeczy żałował: że nie miał dzieci. Akpa/East News
REKLAMA
Markowi Frąckowiakawi charakterystyczny głos i charyzma pozwalały tworzyć postaci, które nawet kiedy pojawiały się w epizodach, to pozostawiały niezatarte wrażenie. Początkowo nic nie zapowiadało, że zostanie aktorem. Zdawał na prawo, a jego matce marzyło się, żeby został księdzem. 'Prawnikiem byłem 'omc', czyli o mało co, bo dostałem się na studia prawnicze bez problemu. Tak samo łatwo poszło mi z aktorstwem. Do trzeciej drogi nie doszedłem, może dlatego, że było to marzenie mojej mamy. Była osobą głęboko wierzącą, nie bigotką, ale osobą bardzo szlachetnie wierzącą. Jedyne, co mogłem po latach zrobić, to, gdy zagrałem ojca Teofila w filmie o księdzu Popiełuszce, dać mamie moje zdjęcie w habicie. Bardzo się ucieszyła' - mówił w jednym z wywiadów. Na zdjęciu Marek Frąckowiak w 1972 roku. East News
Zadebiutował w w 1971 r. w filmie 'Zabijcie czarną owcę', mając 21 lat. Jego filmografia liczy ponad sto pozycji, pośród nich tak wyśmienite produkcje, jak 'Między ustami a brzegiem pucharu', 'Alternatywy 4', 'C.K. Dezerterzy', 'Polskie drogi', '07 zgłoś się', 'Psy', 'Młode wilki' czy ostatnio seriale 'Plebania' i 'Ranczo'. Na zdjęciu Frąckowiak w 'Opisie obyczajów' z 1972 roku. East News
Odniesiony w młodym wieku sukces nieco go zdemoralizował, co zresztą sam przyznawał w wywiadach. 'To mnie zepsuło, a gdy się zorientowałem, że coś się zachwiało w karierze, było już za późno' - mówił w rozmowie z Interią. Na zdjęciu w 'Azylu' z 1978 roku. East News
Wraz z sukcesem pojawił się alkohol. Aktor pośrednio przyznał, że to on wydatnie przyczynił się do rozpadu jego pierwszego małżeństwa. 'Alkohol w pewnym momencie życia stał się dominujący, co mi nie pomogło. Ale powtarzam, nie narzekam, taką drogę miałem przejść, żeby wyciągnąć wnioski' - mówił 'Dobremu Tygodniowi'. Kapif/East News
Drugą żoną Frąckowiaka została Ewa Złotowska, również aktorka. Spotkali się w trudnym dla niego momencie, ale to własnie ona pomogła mu wyjść na prostą.'To chodząca kobiecość, ten błysk w oku i biust, jak Sophia Loren, tylko w mniejszych rozmiarach. Wspólne życie to suma kompromisów, które razem się podejmuje. To nie może być mecz: dzisiaj 1:0 dla mnie, jutro 2:0 dla ciebie' - komplementował żonę w cytowanym wywiadzie. Razem przeżyli 25 lat. Akpa/Kapif
Obojgu marzył się kawałek ziemi za miastem. Marzenie spełnili kupując działkę niedaleko Bielaw, a sami zamieszkali w pięknej willi przypominającej stylem XIX-wieczne wille rodem z Konstancina. 'Czujemy się tak, jakbyśmy zawsze tutaj mieszkali' - mówił szczęśliwy Frąckowiak. Kapif
Niestety, małżeństwo nie doczekało się dzieci. 'To nie jest miły temat. Trudno, tak się potoczyło, nie zmienię tego... Za to jestem dziewięciokrotnym wujkiem, kochanym, i z tego co mówią mi moi siostrzeńcy, bardzo ważną dla nich osobą' - mówił 'Dobremu Tygodniowi'
Frąckowiak. Kapif
Na wsi Frąckowiak mógł oddać się swojej pasji: jeździectwu. W środowisku żartowano, że jest najlepszym aktorem wśród dżokejów i najlepszym dżokejem wśród aktorów. Akpa/Kapif
W 2002 roku Ewa Złotowska przeżyła poważny wypadek samochodowy. 'Poskładali mnie z wielu kawałków' - mówiła wtedy w rozmowie z 'Super Expressem'. Akpa
Marek Frąckowiak w 2006 roku podczas imprezy 'Metamorfozy gwiazd'. Kapif
Marek Frąckowiak w 2013 roku podczas Mistrzostw Aktorów w Pływaniu i podczas 'Super Jazdy'. Kapif
W 2013 roku Marek Frąckowiak dowiedział się, że ma nowotwór kręgosłupa. Choroba zaatakowała także prostatę. Aktor podjął walkę z chorobą i udało mu się ją wygrać. 'Jestem wdzięczny, że operacja się udała, że mogę uprawiać zawód. Na konia już nie wsiądę, ale jestem wdzięczny, że wcale nie jest źle. Rak to nie najgorsza choroba z menu, są gorsze i bardziej uciążliwe. Z rakiem można żyć' - mówił potem 'Dobremu Tygodniowi'. Niestety, choroba powróciła i właśnie pokonała aktora. Kapif