Premierze klipu Britney Spears i Iggy Azalei towarzyszy ogromne emocje - nie tylko przez wyczekiwany efekt współpracy dwóch popularnych wokalistek. Wcześniej media obiegły zdjęcia z planu teledysku. Media krytykowały to, jak w szortach i krótkim topie prezentuje się zwłaszcza brzuch gwiazdy. Kontrowersje wzmogły się po premierze klipu - fałdki zniknęły jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
Fot. East News/Screen z YouTube.com
Britney na początku tygodnia wybrała się z synami na wakacje na Hawaje. Trzeba przyznać, że jej sylwetka w bikini prezentowała się bardzo dobrze. Widać (i to nawet na tych zdjęciach), że gwiazda dba o formę. Paparazzi "przyłapali" ją na ćwiczeniach rozciągających.
Gwiazda od kilku tygodni pokazuje na Instagramie zdjęcia z ćwiczeń. Jak widać, Spears o dbaniu o formę nie zapomina również na wakacjach. Nie ma co się dziwić - w sierpniu wraca do regularnych występów na scenie w Las Vegas.
Instagram.com/britneyspears
Wcześniej Britney na plaży spacerowała w fioletowym i jeszcze więcej odsłaniającym bikini.
Instagram.com/britneyspears
Faktycznie, w bikini prezentowała się bardzo dobrze. Choć zabrzmi to paradoksalnie, zdecydowanie gorzej było, kiedy... się ubrała. Gwiazda słynie niestety z tego, że na co dzień ma nieco niechlujny styl. W spodniach dresowych, topie i adidasach, które założyła na wypad do sklepu, nie było już tak dobrze.
Wygląda na to, że Britney gubi zamiłowanie do biodrówek. W innej wakacyjnej "sklepowej" stylizacji prezentowała się o wiele lepiej. W tej wersji na pierwszy plan wysuwały się przede wszystkim zgrabne, umięśnione nogi gwiazdy.